Gołdap, Wąsosz: Pijani ojcowie narażali życie swoich dzieci

Pijany białostoczanin wiózł miesięczne bliźniaki kradzionym autem. Mundurowi z gołdapskiej policji zatrzymali w poniedziałek nieodpowiedzialnego 31-latka na jednej z tamtejszych stacji benzynowych.

Znajdujące się w fotelikach dzieci nie miały zapiętych pasów bezpieczeństwa, a mężczyzna nie miał przy sobie dokumentów uprawniających go do kierowania samochodem. Ponadto wyszło na jaw, że pojazd, którym się porusza, był przywłaszczony. Jak się okazało, mężczyzna po kłótni rodzinnej zabrał swoje dzieci i wsiadł za kierownicę.

Bliźnięta znalazły się na obserwacji w gołdapskim szpitalu, gdzie dołączyła do nich mama. 31-letni białostoczanin odpowie za kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu oraz za narażenie zdrowia i życia swoich dzieci.

Inny nieodpowiedzialny ojciec miał niemal 3,5 promila alkoholu w organizmie i sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. W takim stanie jednak 34-latek postanowił przewozić żonę i dwoje małych dzieci. Nietrzeźwego kierowcę zatrzymali grajewscy policjanci w miniony piątek.

Patrolując rejon gminy Wąsosz (powiat grajewski) policjanci zauważyli rozbite audi stojące na poboczu. Jak ustalili funkcjonariusze, 34-latek kierując autem zjechał na pobocze i uderzył w przydrożne drzewo. Mieszkaniec gminy Wąsosz trafił do policyjnego aresztu, a jego rodzina pod opiekę lekarzy. Mężczyzna usłyszał już zarzut i za swoje nieodpowiedzialne postępowanie odpowie przed sądem.
To nie jedyne nieodpowiedzialne zachowanie kierowców w ostatnich dniach.

Blisko 3 promile alkoholu w organizmie miał bowiem kierowca audi zatrzymany przez dzielnicowych w gminie Prostki (powiat ełcki). Mężczyzna prowadził pojazd bez uprawnień, przewoził nadliczbowego pasażera i nikt w samochodzie nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. 42-latek odpowie za przestępstwo kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości i za liczne wykroczenia.