Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szef strażników parku bezkarny. Prawie

(ika)
Archiwum
Prokuratura umorzyła śledztwo wobec byłego już komendanta straży Biebrzańskiego Parku Narodowego. Chodziło m.in. o nielegalne posiadanie broni i zniszczenie służbowego samochodu po niekontrolowanym wystrzale.

Przypomnijmy. Robert M. w dniu wolnym zabrał się z podwładnymi w okolice Białego Grądu. Pracownicy zwodowali łódkę i wypłynęli na patrol, a ich szef szykował się do polowania. Miał zgodę na tzw. odstrzał redukcyjny dzików. Gdy wyjmował dubeltówkę ze służbowego nissana padł niekontrolowanego wystrzał. Pocisk przebił drzwi auta. Na szczęście nikt nie został ranny.

Szef strażników został jednak dyscyplinarnie zwolniony z pracy i musi zapłacić za zniszczenie auta. Karnie jednak nie odpowie. Po wielu miesiącach śledztwa prokuratura umorzyła wszystkie wątki, które go dotyczą, w tym uszkodzenie mienia i narażenia innych osób na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. Śledczy uznali, że nikomu nie groziło niebezpieczeństwo, gdyż w pobliżu miejsca zdarzenia nie było innych osób. Z kolei za zniszczenie mienia Robert M. też odpowiadać nie może, bowiem działa nieumyślnie.

- Był to był wypadek, przypadkowy wystrzał. Działanie nieumyślne, które nie wyczerpuje znamion tego przestępstwa - tłumaczy prokurator Lucyna Januszek z Prokuratury Rejonowej w Grajewie.

Ta sama jednostka umorzyła też śledztwo dotyczące nielegalnego posiadania broni i naruszenia ustawy o ochronie zabytków. Gdy sprawa z wystrzałem wyszła na jaw (w grudniu ub.r.) policjanci przeszukali posesję Roberta M. Znaleźli karabinki, naboje i amunicję z czasu drugiej wojny światowej oraz tzw. carską babę (dawny betonowy słup do rozgraniczania - red.). Biegły z zakresu batalistyki stwierdził, że militaria były skorodowane i nie można było z nich oddać strzału (więc tak naprawdę nie są bronią palną). Z kolei konserwator zabytków uznał, że „baba” nie jest zabytkiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna