Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierowca karetki jechał do chorego pijany

Ewelina Suchodolska, eRBe [email protected]
Kierowca karetki miał aż dwa promile. Dorabiał do wypłaty.

Kierowca karetki jechał do chorego na podwójnym gazie. Miał aż dwa promile alkoholu. Podczas jazdy stwarzał niebezpieczeństwo na drodze. Dlatego zatrzymał go patrol grajewskiej policji.

Jechał nieostrożnie
- Kierowca został zatrzymany do kontroli z powodu nieostrożnej jazdy - informuje st. sierż. Ewa Jabłońska, oficer prasowy z Komendy Powiatowej Policji w Grajewie.

Podczas kontroli funkcjonariusze poczuli od 50-letniego kierowcy silną woń alkoholu. Po badaniu alkomatem okazało się, że mężczyzna jest bardzo pijany. W wydychanym powietrzu miał aż dwa promile alkoholu.

Nie wiadomo dlaczego lekarka pozwoliła mu wsiąść za kierownicę karetki.

Straci prawo jazdy i dwie prace
50-latek jest pracownikiem grajewskiego pogotowia ratunkowego. W momencie popełnienia przestępstwa pracował jednak jako kierowca zatrudniony na umowę zlecenie w firmie Ekolex, która świadczy usługi na zlecenie Szpitala Ogólnego w Grajewie. Dorabiał tam od trzech lat.

Za jazdę po pijanemu straci prawo jazdy i obie prace. To nie koniec jego problemów. Za popełnione przestępstwo może spędzić nawet dwa lata w więzieniu.

Mogłoby się wydawać, że mężczyźnie zależy na pracy. Robił nawet specjalny kurs, który dałby mu uprawnienia do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych (wymagają tego najnowsze przepisy).

To mógł być jednorazowy incydent
Zdarzenie miało miejsce w Popowie w sobotę, 14 stycznia tuż po godzinie 19. Policja poinformowała o zatrzymaniu pijanego kierowcy. Nie podała jednak żadnych szczegółów. My ustaliliśmy, że funkcjonariusze zatrzymali karetkę jadącą do chorego!

Pojazd, którym jechał pijany 50-latek miała wszystkie oznaczenia i sygnalizację świetlną typową dla pojazdów uprzywilejowanych. Nie jechał jednak na sygnale.

Zarząd spółki Ekolex był zaskoczony całym zajściem.

- To zdarzenie nie powinno mieć miejsca - tłumaczy Andrzej Harasim, członek zarządu spółki Ekolex. - Przepraszam społeczeństwo za nieodpowiedzialnego pracownika naszej firmy. Jedyne co mogę w tej sytuacji zrobić, to wręczyć kierowcy wypowiedzenie umowy, ze skutkiem natychmiastowym.

Według jego zapewnień do kierownictwa firmy nie dotarły żadne sygnały o problemie alkoholowym kierowcy. Twierdzi, że mógł to być tylko jednorazowy incydent.

- Nie mam pojęcia, jak można prowadzić samochód po piciu alkoholu. Nie pamiętam innego podobnego przypadku, a w branży jestem już bardzo długo - podkreśla Harasim.

Również kierownictwo Pogotowia Ratunkowego w Łomży, któremu podlega oddział w Grajewie, zapewniło nas, że nigdy nie miało problemu z pijanymi kierowcami karetek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna