Było to w piątek przed godziną 15. 48-letni mężczyzna zadzwonił jednego z warszawskich przedsiębiorstw zadzwonił z informacją, że w tej oraz w dwóch innych firmach wybuchnie bomba.
Natychmiast ta wiadomość trafiła do wszystkich policyjnych stołecznych patroli. Funkcjonariusze sprawdzili zagrożone obiekty. Na szczęście okazało się, że to fałszywy alarm.
Równolegle policjanci poszukiwali autora fałszywego alarmu bombowego. Policjanci z Warszawy ustalili mężczyznę, mogącego mieć związek z fałszywym zgłoszeniem. Policyjny trop prowadził do Hajnówki. W miniony piątek, tuż po godzinie 18 hajnowscy policjanci zatrzymali mężczyznę.
Jak się okazało 48-latek był pod wpływem alkoholu. Miał w organizmie ponad pół promila i trafił do policyjnego aresztu. Mężczyzna przyznał się do fałszywego alarmu i dzisiaj zostanie doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Hajnówce z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie.
48-latkowi grozi kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
Follow https://twitter.com/wspolczesnaDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?