Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nauka Dobrej Woli

Mirosław R. Derewońko [email protected]
- Tolerancji można się nauczyć - mówi prezes Dobrej Woli Jacek Zalewski. - Wystarczy w rękawicach codziennie nawlekać igłę.
- Tolerancji można się nauczyć - mówi prezes Dobrej Woli Jacek Zalewski. - Wystarczy w rękawicach codziennie nawlekać igłę. Fot. K. Łochnicka
Ciechanowiec Uczniowie podstawówki próbowali nawlec w rękawicach ochronnych igłę, żeby poczuć niepełnosprawność.

Zajęcia, na których uczniowie klas czwartych i piątych w rękawicach mieli zawiązać sznurowadła czy z przepaską na oczach wlać z butelki do szklanki wodę, poprowadził Jacek Zalewski. Prezes Dobrej Woli Stowarzyszenia na Rzecz Osób Upośledzonych Umysłowo lub Fizycznie uświadamiał problemy, z jakimi na co dzień borykają się niepełnosprawni.
- Pan Jacek w dyskusji z nami uczulał, że upośledzonych trzeba traktować jak normalnych ludzi, tylko z większą troską i chęcią pomocy - chwaliła prowadzącego dwugodzinne spotkanie Patrycja Panas, 12-latka z kl. V b. - Należy ich akceptować i mieć czas na rozmowę, przyniesienie zakupów i pomoc w sprzątaniu.
Patrycja po raz pierwszy była na spotkaniu uczącym tolerancji, ale doświadczenie takiej postawy zdobyła w rodzinie. 9-letnia siostra cioteczna dziewczynki ma zespół Downa.
- Często z nią rozmawiam, żeby poczuła się normalnie - opowiada Patrycja. - Bawimy się razem, pomagam jej się przebrać, czasem uczeszę.
Dziewczynka dostrzegła po zajęciach, że tak jak pomaga siostrze, można pomagać innym.
W jej szkole uczy się dziecko autystyczne, a dwoje porusza się na wózkach inwalidzkich. Dwóch chłopców ma umiarkowane upośledzenie psychiczne, a jedno dziecko jest niedosłyszące. W Polsce niepełnosprawni, według różnych szacunków, stanowią od 10 do 15 proc. ludności.
- W ubiegłym roku także mieliśmy dziecko z upośledzeniem słuchu - mówi Krzysztof Pełszyk, dyrektor jedynej w Ciechanowcu szkoły podstawowej. - Przekonaliśmy rodziców, że lepsza będzie dla niego szkoła Instytutu Głuchoniemych w Warszawie.
Prezes Dobrej Woli Jacek Zalewski przyjechał z Lesznowoli, leżącej blisko podwarszawskiego Piaseczna.
- Stowarzyszenie założyłem dwa lata temu, by propagować tolerancję wobec niezawinionej odmienności - wyjaśnia po zajęciach z uczniami. - Reagowali kapitalnie, nawet pozdrowili mego 9-letniego Kubę, który jest chory na stwardnienie guzowate.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna