Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czartoria. Liczą na to, że zmienią się przepisy

Paweł Chojnowski [email protected]
Nowoczesny zakład w Czartorii powstał niedawno, a i tak nie spełnia wymogów ochrony środowiska
Nowoczesny zakład w Czartorii powstał niedawno, a i tak nie spełnia wymogów ochrony środowiska ZGOlomza.eu
Miasto odwleka w czasie inwestycję, bez której formalnie nie może prawidłowo funkcjonować składowisko odpadów. Po raz kolejny istnieje groźba konieczności zwrotu unijnego dofinansowania na budowę zakładu w Czartorii. Władze ryzykują, licząc jeszcze na zmianę prawa.

Wybudowany za 37 mln zł Zakład Przetwarzania i Unieszkodliwiania Odpadów w Czartorii (działający obecnie jako miejska spółka Zakład Gospodarowania Odpadami) może zostać zamknięty, a Łomża zmuszona będzie wozić śmieci np. na wysypisko w Czerwonym Borze (pow. zambrowski). Miastu grozi też konieczność zwrotu dotacji unijnej na budowę zakładu w Czartorii. To czarny scenariusz, ale prawdopodobny, o czym uprzedzał już łomżyńskich radnych Waldemar Gołaszewski, kierownik łomżyńskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.

Wszystko przez kompostownię w Czartorii. Nie spełnia ona wymogów zmienionej jeszcze w trakcie realizacji inwestycji ustawy o ochronie środowiska. Na dostosowanie się do nowych wymogów jest czas do października br. (a było na to 36 miesięcy). Już wiadomo, że nie uda się zmieścić w tym terminie.

Prezes Zakładu Gospodarowania Odpadami Jan Perkowski informuje, że miasto posiada decyzję środowiskową i wykonaną dokumentację techniczną na budowę kompostowni. Przewidywany koszt inwestycji to ok. 5,4 mln zł, a o środki na realizację miasto będzie się ubiegało w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej i w RPO WP na lata 2014 -2020.

Prezydent Mariusz Chrzanowski realizację nowej kompostowni przełożył na przyszły rok, mimo że jeszcze niedawno mówił, że opóźnienia mogą skutkować zwrotem dofinansowania. Miasto liczy na to, że zmienią się przepisy. Obecnie trwają prace nad szeregiem nowych aktów wykonawczych do ustawy o odpadach. Nic dziwnego, sytuacja podobna do tej w Łomży jest w większości samorządów w Polsce, które w zbliżonym czasie budowały wysypiska.

Radny Maciej Borysewicz podczas ostatniej sesji zwrócił jednak uwagę na niebezpieczeństwa związane z takim podejściem.

- Miasto tłumaczy, że trwają prace nad zmianą prawa. Mnie to nie przekonuje, to jest pewna hipoteka. Stwierdzenie, że obecnie trwają prace nad szeregiem nowych aktów prawnych, to jest tylko stwierdzenie. Wiemy, że po wyborach prace nad projektami ustaw przestają obowiązywać - zauważa. I pyta prezydenta: - Dlaczego w tym roku nie zrealizowano kompostowni? Na jakiej podstawie faktycznej, nie wirtualnej zakłada pan, że działania się potoczą w tym kierunku. A co jeżeli się mylimy, a wysypisko straci miano Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych?

Wówczas może spełnić się czarny scenariusz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna