Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

SSSE. Inwestycje omijają łomżyńską podstrefę

Paweł Chojnowski [email protected]
Tak wygląda strefa inwestycyjna w Suwałkach, która zajmuje łącznie 118 ha.  Łomżanie mogą tylko zazdrościć.
Tak wygląda strefa inwestycyjna w Suwałkach, która zajmuje łącznie 118 ha. Łomżanie mogą tylko zazdrościć. ssse.com.pl
Czy to kwestia drogich gruntów, których na dodatek nie ma za wiele, wysokich podatków lokalnych, a może braku wykwalifikowanych pracowników? Przedsiębiorcy wybierają inne podstrefy inwestycyjne, w Łomży na przygotowanych dla nich terenach hula wiatr.

Kolejne firmy realizują inwestycje w strefie w Suwałkach, a w łomżyńskiej podstrefie Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej chętnych na zakup działek nie widać. Dlaczego tak się dzieje? - pytał prezydenta radny Maciej Borysewicz, który w swej interpelacji wytyka też prezesowi SSSE Robertowi Żylińskiemu, że ściąga inwestorów tylko do Suwałk.

Trzeba lepiej promować miasto

A może to kwestia nieodpowiedniej promocji Łomży? Wiceprezydent Andrzej Garlicki podkreśla, że podstrefa w Łomży powstała niespełna dwa lata temu, suwalska ma z kolei 19 lat.

- We wszystkich podstrefach SSSE obowiązują takie same ulgi w podatku dochodowym, do wartości 70 proc. nakładów inwestycyjnych, natomiast o ostatecznym wyborze inwestora decyduje m.in. uzbrojenie i ceny gruntów - tłumaczy wiceprezydent Garlicki i zapowiada, że w następnym roku miasto planuje uzupełnić brakujące uzbrojenie oraz przygotować foldery promocyjne, których dotychczas nie było.

- Planujemy również promocję gospodarczą miasta oraz posiadanej oferty inwestycyjnej na dużo większą skalę. Te wszystkie działania wymagają określonych nakładów finansowych, które mamy nadzieję zabudżetować na rok następny - dodaje.

Władze miasta wystąpiły też do Zarządu SSSE z propozycją zorganizowania w Łomży IV edycji targów Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Business to Business. Ten wstępnie zaakceptował miejsce organizacji.

Za drogie działki?

Łomżyńska podstrefa działa od grudnia 2013 r. i na razie cieszy się nikłym zainteresowaniem wśród inwestorów. Jedna firma z branży meblowej zakupiła działkę pod halę produkcyjną.

Komisja Rozwoju, Przedsiębiorczości i Zagospodarowania Przestrzennego Rady Miejskiej Łomży przygotowała raport o „działaniach miasta mających na celu tworzenie warunków do inwestowania i pozyskiwania inwestorów”. Zestawiono w nim ceny gruntów inwestycyjnych oferowanych przez okoliczne gminy i inne miasta posiadające grunty włączone do SSSE. Najtańsze są działki w Zambrowie, Kolnie, czy Piszu (20 - 30 zł netto za metr kwadratowy), nieco droższe w Nowogrodzie (30 - 40 zł netto za m kw.). W Suwałkach i Ełku ceny zaczynają się od 45 zł za m kw., z kolei w Ostrołęce i Ostrowi Mazowieckiej - od 100 zł.

Jak na tym tle wypada Łomża? Jeszcze do niedawna najdrożej. Ceny gruntów w trzech kompleksach podstrefy SSSE oszacowane były od 77 zł za m kw. netto przy ul. Ciepłej do 126 zł netto za m kw. przy ul. Akademickiej. W kwietniu br. miasto obniżyło je nawet o 23 proc. Obecnie kształtują się na poziomie od 59 do 115 zł netto za m kw. Mimo to wciąż są wyższe niż w wymienionych wcześniej miastach.

Przyczyną są ogólnie wysokie ceny ziemi w Łomży (a ceny działek inwestycyjnych ustala rzeczoznawca). Poza tym podstrefa łomżyńska ma niespełna 8 ha, podczas gdy taka suwalska... o 110 ha więcej). Ze względu na takie uwarunkowania, władze miasta zachęcają przede wszystkim lokalnych przedsiębiorców do rozwijania swojej działalności. W tym celu odbyły się szkolenia i konferencje, na których rodzimi biznesmeni mogli też zgłaszać problemy, które nie pozwalają im rozwijać firm.

Co hamuje przedsiębiorców?

Okazuje się, że przeszkodą do prowadzenia działalności są głównie sami urzędnicy. Częste kontrole Urzędu Skarbowego i Zakładu Ubezpieczeń Społecznych powodują, że właściciele firm przenoszą siedziby do Warszawy i Białegostoku. Ponieważ tam firm jest o wiele więcej, to i uciążliwe, nierzadko paraliżujące działalność kontrole są rzadsze. Ci, którzy zostają w Łomży muszą się liczyć z jeszcze częstszymi kontrolami, bo przecież cała rzesza instytucji chce wykazywać sens swego istnienia.

W mieście są też za wysokie podatki i opłaty lokalne.

Chociaż bezrobocie w mieście jest duże, to przedsiębiorcy narzekają na brak chętnych do pracy z wymaganymi kwalifikacjami oraz fachowców. Problem wynika z zaniku szkolnictwa zawodowego i jego niedostosowania do potrzeb rynku pracy.

Pomijając fakt braku kolei, to sam układ ulic nie sprzyja prowadzeniu w Łomży firm. Lokalni przedsiębiorcy uważają też, że miasto nie powinno sprowadzać inwestorów zewnętrznych, tylko zadbać o lokalne firmy.

Skromna współpraca

W celu lepszej współpracy właśnie z lokalnymi przedsiębiorcami, w czerwcu prezydent powołał Społeczne Forum Gospodarcze, które liczy obecnie 19 przedsiębiorców.

W jaki jeszcze sposób miasto wspiera lokalnych i próbuje pozyskać zewnętrznych inwestorów? Przedstawiciele branży żywności ekologicznej z regionu mieli np. okazję zaprezentować się wizytującej w Łomży delegacji ze Szwecji. W maju firmy z branży IT i budowlanej przedstawiły swoją działalność na spotkaniu z delegacją z Parku Naukowo - Technologicznego w Katowicach.

W sierpniu z kolei delegacja przedsiębiorców tworzących grupę kapitałową zapoznała się z ofertą inwestycyjną miasta. Jeden z nich jest zainteresowany wieżą ciśnień. Odbywały się także spotkania z kupcami ze Starego Rynku i dworca PKS i indywidualne spotkania prezydenta z przedsiębiorcami. Miasto brało udział w targach, reklamowało w prasie. Centrum Obsługi Inwestora opublikowało przewodnik inwestora z informacjami o procedurach i ulgach.

Wszystkie te działania nie przyniosły, jak widać, oczekiwanego rezultatu. Inwestora w Łomży nadal można ze świecą szukać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna