Patrząc na wyniki dzisiejszego głosowania w sprawie samorządowego becikowego można odnieść wrażenie, że zniknęła opozycja w łomżyńskiej radzie miasta. Chociaż pojawiały się głosy krytyczne, żaden radny nie był przeciwny pomysłowi prezydenta Mariusza Chrzanowskiego.
Dodatkowe świadczenie od miasta z tytułu urodzenia dziecka było jedną z głównych wyborczych obietnic obecnego włodarza.
Sygnał dla młodych
- Zaproponowana kwota 500 złotych na pewno nie wpłynie w znacznym stopniu na zwiększenie liczby urodzeń - przyznaje prezydent Chrzanowski. - Ale chodzi o aspekt tworzenia pozytywnego wizerunku miasta, że jest otwarte i prorodzinne.
Inwestycje w przedszkola (np. planowane w przyszłym roku termomodernizacje), szkoły, funkcjonująca w Łomży Karta Dużej Rodziny - to wszystko tworzy dobre warunki dla ludzi młodych, myślących o zakładaniu rodzin. Chociaż są też problemy...
Radna Edyta Śledziewska (PO) apelowała: - Mniej PR-u politycznego, więcej realnego wsparcia!
- Dając tę zapomogę, dołączamy tak naprawdę do innych świadczeń socjalnych - zauważał radny Tadeusz Zaremba. - Realne wsparcie to tworzenie sprzyjającego klimatu do rozwoju gospodarki.
Z powodu becikowego drożej za ciepło?
Wątpliwości radnych budziło też pochodzenie pieniędzy na samorządowe becikowe. Przypomnijmy, to 300 tys. zł, co wystarczy na wypłatę świadczeń dla nawet 600 rodzin (liczba narodzin w Łomży to ok. pół tysiąca dzieci rocznie).
Prezydent wielokrotnie tłumaczył, że środki na realizację jego wyborczej obietnicy pochodzą z części zysku miejskiej spółki ciepłowniczej.
- To rozdawanie ludziom czegoś, co się im wcześniej zabrało, bo przepłacaliśmy za ciepło - podkreślał radny Zaremba.
Prezydent Chrzanowski tłumaczył, że pieniądze na beci-kowe pochodzą po prostu z budżetu miasta.
Ostatecznie niemal wszyscy radni głosowali za wprowadzeniem od początku 2016 r. nowego świadczenia. Będą się o nie mogły ubiegać osoby mieszkające co najmniej od roku w Łomży (na podstawie oświadczenia). Wniosek należy złożyć w ciągu maksymalnie 12 miesięcy od urodzenia dziecka.
Zgoda w radzie
Dodajmy, że pomysł Chrzanowskiego poparli wszyscy radni PiS. Do tej pory byli podzieleni na zwolenników obecnego prezydenta i nieformalną opozycję. Dziś jednak na stanowisko przewodniczącego Rady Miejskiej Łomży (w miejsce Bernadety Krynickiej, która została posłanką) radni wybrali Wiesława Grzymałę z PiS-u. Uzyskał on 13 głosów, co oznacza koniec dziwnego podziału wśród radnych tej partii.
Grzymała już rok temu kandydował na tę funkcję, ale przegrał tajne głosowanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
