Spaliła się karczma Bartla w Goniądzu. Straty: 15 i pół miliona złotych! (zdjęcia, wideo)

Pożar wybuchł tuż po 5 rano. Stróże znajdujący się na terenie obiektu natychmiast powiadomili straż pożarną. Na miejscu w najgorętszym momencie akcji znajdowało się 10 jednostek straży. Obecnie na miejscu jest ich osiem. Dogaszają zgliszcza karczmy i rozbierają dach dobudówki.

- To straszna tragedia dla mieszkańców Goniądza. Byłem strażakiem, ale jak żyję takiego pożaru nie widziałem i nie gasiłem. To naprawdę duży cios dla właścicieli, ale też dla miasta - mówił na miejscu jeden z mieszkańców Goniądza.

Wielu gapiów stało w pobliżu miejsca pożaru. Nikt nie mógł uwierzyć w to, co widzi.

- Jestem tu od ponad godziny. Specjalnie przyjechałem. To straszne - stwierdził Jan Rafało.

Nie wiadomo jeszcze jaka jest przyczyna pożaru. Nie są też znane koszta strat.

- Straty są duże. Spaliła się cała karczma. Szkoda, bo było to dzieło sztuki architektonicznej. Ale nie jest to powód do tragedii. Przeciwnie, musimy wziąć się teraz do pracy i odbudować karczmę - powiedział menadżer obiektu.

Kierownictwo firmy zapewnia, że osoby, które pracowały w karczmie zatrudnienia nie stracą. Otwarte zostaną inne pomieszczenia znajdujące się na terenie obiektu. Imprezy, które miały odbyć się w karczmie przeniosą się do namiotu gastronomicznego, który już niedługo stanie w pobliżu spalonej "Bartli". Kierownictwo szacuje, że karczma za około półtora roku zostanie odbudowana.

Straty oszacowano wstępnie na 15,5 mln zł.

Więcej informacji już wkrótce na www.wspolczesna.pl.