Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oryginalna metoda łagodzenia bólu porodowego w szpitalu

Urszula Ludwiczak [email protected]
A. Chomicz
Prąd oszukuje nerwy kobiet.

Łagodzenie bólu porodowego przy pomocy impulsów elektrycznych to nowa metoda znieczulania wprowadzona właśnie na oddziale położniczym szpitala w Mońkach. Skorzystało z niej już siedem pacjentek. To jedyny szpital w województwie podlaskim, który stosuję taką metodę. - Zamiast bólu, rodząca odczuwa tylko mrowienie - mówią pracownicy szpitala. - Do tego metoda ta nie wywołuje żadnych skutków ubocznych.

W Anglii od lat

Przezskórna stymulacja obwodowych nerwów czuciowych przez impulsy elektryczne o niskiej amplitudzie - TENS (Transcutaneous Electrical Nerve Stimulation), to metoda łagodzenia bólu w położnictwie od lat powszechnie stosowana w Wielkiej Brytanii. W Polsce nie jest jeszcze zbyt popularna - stosują ją tylko niektóre prywatne kliniki. W naszym regionie pionierem nowej metody jest publiczny szpital w Mońkach.

- Dajemy rodzącym u nas paniom możliwość skorzystania z takiego urządzenia - mówi dr Łucja Chojnowska, specjalista ds. położnictwa i ginekologii oraz dyrektor ds. lecznictwa SP ZOZ w Mońkach. - Skoro jest to metoda łagodząca ból porodowy, czemu z niej nie skorzystać. Wydatek dla szpitala nie jest duży, a najważniejsze, że wielu osobom pomaga.

Jak to działa? TENS blokuje impuls nerwowy niosący informację o bólu do mózgu, przez co mózg nie otrzymuje danych odnośnie miejsca i nasilenia bólu. Blokowanie impulsów bólowych nie uszkadza struktury nerwów, lecz "oszukuje" mechanizm informowania o bólu. Do tego urządzenie inicjuje powstawanie naturalnych substancji przeciwbólowych - beta-endorfin, mających działanie przeciwbólowe równie silne jak morfina.

- TENS nie leczy przyczyny bólu, ale znacznie zmniejsza jego odczuwanie i efekt ten utrzymuje się przez dłuższy czas - dodaje Jarosław Pokoleńczuk, dyrektor szpitala. - Zamiast bólu pacjentka czuje wyłącznie lekkie mrowienie na skórze i co najwyżej lekkie wibracje mięśni wokół elektrod. Impulsy posiadają małe natężenie i stymulują jedynie nerwy czuciowe na powierzchni skóry. Prądy TENS nie mają znanych skutków ubocznych. Metoda jest całkowicie bezpieczna zarówno dla rodzącej jak i dla dziecka, potwierdzona klinicznie.

Rodząca sama decyduje czy chce skorzystać z metody i kontroluje proces łagodzenia bólu.
- Jeśli jest zainteresowana stymulacją, przed porodem dostaje instrukcję skorzystania z urządzenia i jest nadzorowana przez położną - mówi dr Chojnowska. - Cztery elektrody przykleja się w okolicy lędźwiowo-krzyżowej, sam stymulator to urządzenie wielkości telefonu komórkowego. Nie jest to skomplikowane urządzenie. Jest wyposażone w pilota, którym rodząca reguluje natężenie prądu w momencie skurczu. Impuls ten dociera do ciała w miejscu przypięcia elektrod, wywołując efekt przeciwbólowy - zamiast skurczów kobieta odczuwa łagodne szczypanie i lekkie napinanie się mięśni pleców w okolicy elektrod.

Większość zadowolona

Jak mówi dyrektor Chojnowska, większość pań, które skorzystały z nowej metody, jest zadowolona.

- Chociaż były i takie panie, na które impulsy nie działały - przyznaje lekarka. - Ale takie rodzące mogą skorzystać np. z gazu rozweselającego. Bo i tę metodę łagodzenia bólu stosujemy na oddziale. Są też i takie panie, które nie chcą korzystać z żadnej formy pomocy, rodzą w pełni naturalnie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna