Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mońki. Podatki w górę, ale będą inwestycje (zdjęcia)

Julia Szypulska
Wojciech Wojtkielewicz
Więcej zapłacą między innymi właściciele nieruchomości. Z tytułu podatków do budżetu miasta wpłynie w sumie około 5 mln zł.

Decyzję co do wysokości przyszłorocznych podatków i opłat lokalnych radni podjęli podczas piątkowej sesji. O niecałe 2 proc. więcej zapłacą właściciele nieruchomości. I tak np. za grunty, na których jest prowadzona działalność gospodarcza, trzeba będzie płacić 0,86 zł za mkw., z kolei za zwykłą działkę pod budynkiem mieszkalnym - 0,22 zł za mkw. Kto zaś posiada dom bądź mieszkanie, od stycznia będzie za nie płacił 0,59 zł za mkw. Podwyżki nie wywołały dyskusji ani wśród radnych, ani wśród zgromadzonych na sali mieszkańców.

- To wzrost jedynie o stopień inflacji - ocenia Zbigniew Karwowski, burmistrz Moniek. - Musimy do niej dostosować stawki, bo w takim samym stopniu wzrosną też i nasze wydatki.

Jednocześnie przyznaje, że podatki to znaczący składnik miejskiego budżetu. Wspomniany podatek od nieruchomości przyniesie do budżetu miasta w sumie ponad 4,5 mln zł. To o 74 tys. zł więcej niż w tym roku.

O niecałe 2 proc. wzrośnie także podatek od środków transportowych. Do miejskiej kasy wpłynie z tego tytułu ok. 400 tys. zł.

O ok. 2 proc. w górę pójdzie również opłata targowa. Stawki zależą od sposobu i miejsca sprzedaży. Nowością jest to, że handlujący będą mogli uiścić opłatę na konto urzędu. Dotąd wręczana była tylko do rąk inkasenta. Według szacunków, opłata targowa przyniesie miastu ok. 50 tys. zł.

Dobra wiadomość jest taka, że w przyszłym roku nie wzrosną ceny wody i ścieków. Pozostaną one na dotychczasowym poziomie. - Jakiś czas temu zmodernizowaliśmy oczyszczalnię ścieków, co pozwoliło na ograniczenie kosztów. Dlatego teraz nie ma potrzeby wprowadzania podwyżek cen wody - wyjaśnia burmistrz Moniek.

W sumie z tytułu podatków i opłat lokalnych do miejskiej kasy wpłynie w przyszłym roku ok. 5 mln zł. Z kolei cały budżet wyniesie nieco ponad 40 mln zł. To niemal tyle samo, co w tym roku. - Tegoroczny budżet był bardziej oszczędnościowy niż inwestycyjny - mówi Karwowski. - W oczekiwaniu na nowe rozdanie unijnych pieniędzy skupiliśmy się na spłacie kredytów.

Jest szansa, że w tym roku inwestycji będzie więcej, choć nie będą to działania spektakularne. - Wszystko zależy od tego, do jakich projektów będziemy mogli się zgłosić - zauważa burmistrz. - Wiem jednak, co jest ludziom na wsi najbardziej potrzebne - dobre drogi.

Dlatego w przyszłym roku miasto chciałoby zbudować dwie kilkukilometrowe drogi - we wsiach Dudki i Waśki. W budżecie zapisano też pieniądze na wykonanie dokumentacji budowy kolejnych dróg - w miejscowościach Kosiorki, Kulesze, Rybaki, Ołdaki, Świerzbienie, Oliszki i Lewonie. Zaplanowano też fundusze na m.in. budowę dwóch świetlic wiejskich - w Potoczyźnie i Krzeczkowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna