Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Knyszyn. ul. Grodzieńska. Ruina straszy mieszkańców (zdjęcia)

Julia Szypulska
Obiekt powstał w 1910 roku jako budynek pomocniczy szpitala dla carskiego wojska
Obiekt powstał w 1910 roku jako budynek pomocniczy szpitala dla carskiego wojska Wojciech Wojtkielewicz
Zabytkowy budynek sypie się z dnia na dzień. Nie tylko straszy mieszkańców, ale jest dla nich zagrożeniem.

Kamienica stoi przy ul. Grodzieńskiej, przed budynkiem szpitala. Trochę jeszcze widać na niej czasy dawnej świetności, np. w postaci misternie wykutych obramowań daszku nad wejściem czy balustrady balkonu. Jednak jej stan jest fatalny - sypiąca się elewacja, dziurawe szyby w oknach. A wnętrze - zawilgocone i zagrzybione.

- Kiedy wieje silniejszy wiatr, z budynku odpadają fragmenty - mówiła kilka dni temu Ludmiła Łapińska, dyrektor SPZOZ w Knyszynie. - To niebezpieczne dla przechodzących pacjentów.

To jest zabytek

Stan kamienicy pogarsza się z roku na rok. Stoi pusta już od dawna. Kiedyś mieściła się w niej przychodnia.

- Pamiętam, że jako dziecko chodziłem tam do stomatologa i na szczepienia - wspomina Jarosław Antoni Chmielewski, burmistrz Knyszyna. - Był to wtedy jeden z najokazalszych budynków w mieście.

Przeczytaj też Sławni ludzie z województwa podlaskiego. Małaszyński, Skorupko, Bagiński i wielu innych (zdjęcia)

Obiekt należy do miasta. Władze mają świadomość, że budynek niszczeje i stanowi zagrożenie. Nie mają jednak pomysłu, jak ten problem rozwiązać. Próba rozbiórki nie powiodła się. W 2009 roku wpisano bowiem kamienicę do rejestru zabytków. Władze Knyszyna odwołały się wprawdzie do ministra kultury i dziedzictwa narodowego, ten jednak utrzymał decyzję w mocy.

- Rzeczywiście, budynek nie jest w najlepszej formie - zauważa Piotr Firsowicz, Podlaski Wojewódzki Konserwator Zabytków. - Jest mu potrzebny gruntowny remont.

Budynek trzeba zabezpieczyć

Na remont gmina nie ma pieniędzy.

- Bylibyśmy zainteresowani odrestaurowaniem starej przychodni - twierdzi burmistrz. - Nie stać nas jednak na wydanie 3,4 milionów, bo to by na kilka lat zablokowało inne inwestycje w gminie.

Z kolei konserwator zbytków wskazuje, że obiekt trzeba przynajmniej zabezpieczyć.

- Zabić drzwi i okna, jeśli stropy są drewniane - podeprzeć stemplami, zabezpieczyć siatką tynki - wylicza Piotr Firsowicz.

Dodaje też, że gmina może się ubiegać o dofinansowanie na remont. Wprawdzie fundusze konserwatora nie są duże - w tym roku było to tylko 270 tys. zł na całe województwo - ale można postarać się o pieniądze także z innych źródeł. Są to na przykład władze województwa czy minister kultury. Pozostają też fundusze unijne. Budynek musiałby jednak być wtedy miejscem użyteczności publicznej.

Wyremontowana kamienica mogłaby stanowić perłę architektoniczną w Knyszynie. Zbudowano ją przed I wojną światową w stylu neoklasycystycznym. Jej powierzchnia to ponad 1500 mkw. Pierwotnie była częścią szpitala, który rozebrano pod koniec XX w. Swoją funkcję pełniła do początku lat 80-tych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna