To tzw. Carski Trakt, czyli 33- kilometrowa droga ze Strękowej Góry do Osowca.
- To chyba najlepiej oznakowana trasa w Polsce - żartują mieszkańcy okolicznych wsi.
Wokół same pola, ale przy drodze ustawiono znaki: ostrzegawcze lub ograniczające prędkość. Na całym odcinku maksymalna prędkość to 50 km/h. Dodatkowo zamontowano cztery spowalniacze. Ponoć szybsza jazda na trasie przebiegającej przez Biebrzański Park Narodowy mogłaby doprowadzić do masakry żyjących tam płazów.
- Te ograniczenia są dla mieszkańców uciążliwe - mówi Wojciech Zalewski, sołtys wsi Zajki i radny powiatowy, który przedstawił problem na sesji. - Choć bardzo się cieszymy z wyremontowanej drogi. Wcześniej musiałem dwa razy w roku naprawiać zawieszenie w samochodzie, teraz nic się nie dzieje.
Ograniczenia pojawiły się pod koniec ub.r. wbrew woli mieszkańców. Zebrano około 300 podpisów przeciwników spowalniaczy.
- Po co nas pytać, a potem i tak zrobić odwrotnie? - pyta retorycznie radny.
Zobacz też Green Velo. Przebieg trasy rowerowej w województwach podlaskim i warmińsko-mazurskim
Wszystko przez projekt unijny - usłyszeliśmy w monieckim starostwie, które zarządza drogą. Wzdłuż trasy przebiegają ścieżki rowerowe wybudowane w ramach szlaku Green Velo. Ograniczenia powstały w związku z nimi - taki był wymóg. Może po kilku latach, jeśli na drodze będzie bezpiecznie, zarządca je zlikwiduje.
Tyle, że bezpiecznie jest od dawna. Według policyjnych statystyk, w ub.r. doszło tam tylko do jednej drobnej kolizji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?