Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ignatki. Regionalna Placówka Opiekuńczo-Terapeutyczna. To ma być prawdziwy dom dla chorych dzieci

Urszula Ludwiczak
To pierwsze w naszym regionie i jedno z nielicznych w Polsce miejsce dla chorych dzieci do 12 roku życia, których nie chcą rodziny lub nie mogą się nimi zająć.

W Ignatkach opiekę znajdzie nawet 21 takich osób. Będą miały tu zapewnioną całodobową specjalistyczną opiekę i wychowanie, rehabilitację, leczenie, naukę.

- Obecnie pod opieka mamy siedmioro dzieci, z całego województwa - mówi Elżbieta Rajewska-Nikonowicz, dyrektor Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej w Białymstoku, któremu podlega placówka w Ignatkach. - Są w wieku od 0 do 5 lat. Wkrótce ma trafić do nas 7- latek, potem kolejna trójka.

Choć placówka przewidziana jest dla dzieci do 12 r.ż , to wiadomo, że gdy trzeba będzie zająć się starszym rodzeństwem, także ono będzie przyjęte do ośrodka.

- Założenie jest takie, że nasi podopieczni będą u nas do chwili usamodzielnienia - mówi dyrektor Rajewska-Nikonowicz. - Tu będą mieć swój dom. Mają tu spędzać swoje życie w taki sposób, jak w domu rodzinnym. Podopiecznymi zajmuje się u nas cały personel, także np. kierowca, który w wolnej chwili jest z dziećmi. Przy dzieciach zawsze jest coś do zrobienia, a to pobawić się, to ponosić chwilę. Chcemy aby w naszym ośrodku dzieci czuły bezpieczne. Myślę też, że są szczęśliwe.

Do RPOT trafiać będą dzieci, które np. matki zostawiają w szpitalu, także dzieci z deficytami rozwojowymi, z rodzin niewydolnych wychowawczo albo takich, gdzie nie ma warunków do ich rehabilitacji.

Do tej pory potrzebujące dzieci z woj. podlaskiego nie miały takiego ośrodka, gdy była taka potrzeba, były przyjmowane przez inne placówki np. w Gdańsku. Starania o otworzenie takiego miejsca trwały od dawna. Udało się, dzięki staraniom władz województwa i dofinansowaniu z resortu pracy.

- To jest miejsce, które daje życie - mówił obecny na otwarciu RPOT Władysław Kosiniak-Kamysz, były minister pracy, dzięki któremu placówka otrzymała dofinansowanie. - W takich placówkach jest dużo miłości, odpowiedzialności i ciepła. To najwyższe standardy, dające szansę na rozwój dziecka, jego rehabilitację. Dobrze by było, gdyby taka placówka była w każdym województwie.

Do placówki w Ignatkach będą mogły trafiać dzieci z całej Polski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna