Jeśli zarząd województwa nie zmieni zdania, 1 stycznia zacznie się strajk okupacyjny. Taką deklarację złożyli wczoraj działacze związkowi z miejscowego PKS. - Suwałki nie zgadzają się na inkorporację, którą chce przeprowadzić zarząd województwa podlaskiego - mówił podczas specjalnej konferencji prasowej wspierający związkowców adwokat Władysław Harkiewicz. - W tej sprawie jest w mieście zgoda poza podziałami politycznymi.
Na konferencji pojawili się przedstawiciele Solidarności, OPZZ, ZNP, SLD, a także radni z PiS oraz związanego z prezydentem klubu Łączą nas Suwałki. - Nasze stanowisko jest niezmienne - mówił Zdzisław Metelski, związkowiec z PKS. - Cała operacja sprowadza się do ratowania bankrutów kosztem tych spółek, które jak Suwałki, Siemiatycze i Zambrów dobrze sobie radzą.
Metelski przypomniał, że klęską zakończyły się podobne próby łączenia PKS-ów w woj. lubelskim i na Pomorzu. - W dodatku w Lublinie nowa spółka otrzymała na starcie 27 mln zł - mówił. - Nic to nie dało. W naszym regionie na początek nie będzie ani złotówki.
Grzegorz Gorlo, radny PiS, uważa z kolei, że nowa spółka przetrwa najwyższej dwa-trzy lata. Zaapelował też do radnych wojewódzkich tej partii, którzy popierają pomysł zarządu o „otrzeźwienie” i „przywrócenie rozumu”. - Popierać to mogą tylko osoby, które nie wiedzą, jak zarządza się takimi spółkami - dodał.
Zapoczątkowaną przez mecenasa Harkiewicza akcję zbierania podpisów pod petycją przeciw planom zarządu wsparły już ponad 4 tysiące ludzi. Wkrótce petycja trafi na biuro marszałka województwa. Jeżeli i to nic nie da, 1 stycznia, czyli w dniu, kiedy nowa spółka ma rozpocząć działalność, w Suwałkach załoga proklamuje strajk okupacyjny. - Cała suwalska Solidarność będzie te działania w obronie miejsc pracy wspierać - zapowiedział Zdzisław Koncewicz, szef miejscowych struktur związku. - Zarówno w Suwałkach, jak i w Białymstoku - przed urzędem marszałkowskim.
Kilka dni temu powołany przez sąd rejestrowy biegły pozytywnie odniósł się do połączenie PKS-ów działających w woj. podlaskim w jedną spółkę. - To skandaliczne, że ta sama osoba najpierw sporządza płatne analizy dla zarządu, a potem występuje w charakterze biegłego - skwitował W. Harkiewicz, odnosząc się do naszej wcześniejszej publikacji w tej sprawie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?