Od stycznia do końca września 283 osoby próbowały odebrać sobie życie. To o prawie 80 więcej niż w takimi samym okresie ubiegłego roku. 139 prób samobójczych zakończyło się zgonem, czyli tylko o sześć mniej niż w całym 2013 r.
Największy wzrost nastąpił w Białymstoku. W pierwszych trzech kwartach 2013 odnotowano tam 57 prób samobójczych. Obecnie - aż 117. Tutaj najwyraźniej też widać, że desperackie decyzje coraz częściej podejmują kobiety. Od stycznia do września 2013 r. w stolicy regionu odnotowano raptem 6 przypadków targnięcie się na życie przez osoby tej płci. W 2014 - aż 32.
W ogólnowojewódzkich statystykach Białystok zajmuje zdecydowanie pierwsze miejsce. Po nim są Suwałki. Tutaj z życiem chciało się rozstać 37 osób. Nieco więcej niż w takich samym okresie 2013 r.
Większość samobójców wysyła wcześniej sygnały zapowiadające to, co się wkrótce stanie. Specjaliści przestrzegają, by nie lekceważyć wypowiedzi typu "lepiej byłoby wam beze mnie", czy "lepiej byłoby ze sobą skończyć", gromadzenia leków, kupna sznura, nieoczekiwanych wizyt u bliskich, sprawiających wrażenie żegnania się, rozważań o śmierci oraz szukanie informacji na ten temat w internecie. Każdy może też pomóc sobie sam. Do psychiatry przyjmującego w ramach kontraktu z NFZ nie jest potrzebne skierowanie. Można też zadzwonić na tzw. kryzysowe telefony. Dla dorosłych - 116 123, dla młodzieży - 116 111.
Białystok i Suwałki są dwoma największymi miastami regionu. Tymczasem dane z niewielkiego powiatu sokólskiego są jeszcze bardziej zatrważające. Odnotowano tu już 26 prób samobójczych. A to i tak o trzy mniej niż rok wcześniej.
W czołówce statystyk znajdują się też mały powiat sejneński oraz powiat grajewski. W tym pierwszym przypadku było 14 prób samobójczych, w drugim - 13. Niesłychany wzrost nastąpił z kolei w Augustowie. Rok temu były tam 3 próby, teraz - 11.
Jedyna pozytywna informacja dotyczy Łomży, trzeciego pod względem liczby mieszkańców miasta woj. podlaskiego. Bo liczba zamachów na własne życie zmniejszyła się z 23 do 16.
Komenda Wojewódzka Policji w Białymstoku podaje, że najczęstszymi przyczynami samobójstw są nieporozumienia rodzinne, zawód miłosny oraz choroba psychiczna. Specjaliści z całego kraju zwracają jednak uwagę na regularny wzrost zamachów na własne życie z przyczyn ekonomicznych. Dotyczy to szczególnie mężczyzn, którzy nie potrafią zapewnić odpowiedniego bytu swoim rodzinom. W tym roku 70 samobójców z woj. podlaskiego było bezrobotnych.
Jak mówi Wiesława Gołąbek, psycholog, trudno wytłumaczyć tak radykalny wzrost liczby zamachów na własne życie w naszym regionie, a szczególnie w Białymstoku. Może to się wiązać z tym, że ludzie spożywają coraz więcej alkoholu. A wtedy podejmowanie desperackich decyzji przychodzi łatwiej.
- Niemal każdej takiej śmierci można zapobiec - mówi. - Ci ludzie potrzebują pomocy. Mogą im ją zaoferować członkowie rodzin i znajomi oraz całe sztaby specjalistów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
