Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Krasnopol. Albo to był zagadkowy napad, albo koszmarny sen staruszki

hel
Archiwum
Napadli 84-latkę w domu, czy nie? - odpowiedzi na to pytanie szukają właśnie sejneńscy policjanci.

Pokrzywdzona ma siniaki pod okiem, ale nie pamięta, co się stało. Przypuszcza, że do jej domu mogli włamać się rabusie. Wprawdzie nie wiadomo po co, bo rodzina do bogatych nie należy, a i z domu nic nie zginęło.

Do tego zagadkowego zdarzenia doszło w Krasnopolu. 84-letnia Helena Ś. mieszka tam od lat ze swoim niepełnosprawnym synem. To on zaalarmował policję, że doszło do rozboju. Wprawdzie nic nie słyszał i nie widział, ale do domu, pod osłoną nocy prawdopodobnie ktoś się włamał. Skąd taki wniosek? Gdy się obudził, matka miała siniaki na twarzy. Na podłodze znalazł kilka kropel krwi, a niektóre meble były poprzewracane, co może potwierdzać napad.

- Prowadzimy postępowanie wyjaśniające w tej sprawie - mówi Ryszard Tomkiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Suwałkach.

Organy ścigania nie ukrywają, że to szukanie igły w stogu siana, gdyż nie wiadomo, czy do przestępstwa w ogóle doszło. Dlatego osoby, które mogłyby pomóc rozwikłać tę zagadkę, proszone są o kontakt z sejneńską policją.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna