Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PKS Suwałki: Związkowcy przeciwni konsolidacji spółek. Sprawa trafi do sądu

Tomasz Kubaszewski
W czerwcu Leszek Dec, sejmikowy radny z opozycyjnego PiS, złożył interpelację na temat planów konsolidacji. Zapytał m.in., czy władze znają choć jeden przypadek z innych części Polski, gdy podobne działania zakończyły się sukcesem.
W czerwcu Leszek Dec, sejmikowy radny z opozycyjnego PiS, złożył interpelację na temat planów konsolidacji. Zapytał m.in., czy władze znają choć jeden przypadek z innych części Polski, gdy podobne działania zakończyły się sukcesem. PKS Travel
- Zrobimy wszystko, by do tej konsolidacji nie dopuścić - zapowiadają związkowcy.

- Ta konsolidacja doprowadzi prędzej czy później do upadku tej nowej firmy- przewiduje Jarosław Żaborowski, przewodniczący największego związku zawodowego działającego w suwalskim PKS. - Zniknie więc poważny konkurent dla przewoźników prywatnych. Czy o to tutaj chodzi?

Urząd marszałkowski, który sprawuje właścicielski nadzór nad PKS-ami w Białymstoku, Łomży, Siemiatyczach, Suwałkach i Zambrowie chce, jak informowaliśmy, stworzyć z nich jedną firmę. - Sytuacja ekonomiczna poszczególnych spółek jest trudna, niektóre są zagrożone upadłością - argumentują pomysłodawcy. - A jeden silny podmiot będzie w stanie skutecznie konkurować na trudnym rynku.

Pod koniec maja zarząd województwa podjął uchwałę w tej sprawie. Natomiast 29 lipca złożył w sądzie rejestrowym plan konsolidacji i poprosił o wyznaczenie biegłego, który ma to zbadać.

- O kwestii połączenia PKS-ów dyskutowało się w zaciszu gabinetów polityków z rządzącej wojewódzkim samorządem koalicji PSL-PO - mówi tymczasem Leszek Dec, sejmikowy radny z opozycyjnego PiS. - Ta sprawa nigdy nie była przedmiotem obrad sejmiku.

Obserwuj nas na Twitterze:

Bądź na bieżąco. POLUB NAS na Facebooku:

Gazeta Współczesna

W czerwcu Dec złożył interpelację na temat planów konsolidacji. Zapytał m.in., czy władze znają choć jeden przypadek z innych części Polski, gdy podobne działania zakończyły się sukcesem. - Takich przypadków nie ma - tłumaczy. - Obawiam się, że cała ta operacja może doprowadzić do zaniku komunikacji publicznej między małymi miejscowościami. A przecież to bardzo ważna, jeśli nie najważniejsza sfera działalności PKS-ów.

Takie obawy mają także suwalscy związkowcy. Twierdzą, że ich spółka żadnej konsolidacji nie potrzebuje. - Jesteśmy największym PKS-em w woj. podlaskim i znajdujemy się w lepszej kondycji od innych - przypomina Jarosław Żaborowski. - Ta konsolidacja jest po to, by ratować przed upadkiem PKS Białystok.

Wątpliwości ma także Leszek Cieślik, kierujący suwalską spółką. Twierdzi, że moloch liczący około tysiąca pracowników na rynku sobie nie poradzi.

Wszystkie te zastrzeżenia związkowcy zawarli w pismach do sądu i biegłego. Chcą też swoje racje przedstawić wojewodzie podlaskiemu i przekonać go do unieważnienia uchwały zarządu województwa w sprawie konsolidacji.

A co na to urząd marszałkowski? - Nie dysponujemy żadnymi informacjami na temat protestów w spółce PKS Suwałki - odpowiada Paweł Staniurski z tegoż urzędu.

Media, w tym nasza gazeta, pisały o tym już ponad tydzień temu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna