Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakaz handlu w niedzielę. "Każdy z nas powinien odpocząć, poświęcić czas rodzinie" (wideo)

Magdalena Siemińska
Magdalena Siemińska
Jestem za zakazem handlu w niedzielę ponieważ uważam, że każdy z nas powinien odpocząć, poświęcić czas rodzinie i zregenerować się po całym tygodniu ciężkiej pracy - mówiła nam mieszkanka Suwałk Marta Wysocka.

W tym roku weszła w życie ustawa zakazująca handlu w niedzielę i święta. Mieszkańcy będą mogli robić zakupy tylko w pierwszą i ostatnią niedzielę każdego miesiąca, zaś już za dwa lata handel w niedzielę, będzie całkowicie zakazany. Wprowadzona ustawa budziła sporo kontrowersji. Dlatego też postanowiliśmy zapytać suwalczan jak do tego podchodzą.

Zobacz też Zakaz handlu w niedzielę. Biedronka ogłasza zmiany. Będą dłuższe godziny otwarcia Biedronki i czynne wszystkie kasy [GODZINY OTWARCIA]

Niemal każdy z naszych rozmówców popierał opinię pani Marty. Mieszkańcy Suwałk uważają, że jest aż 6 dni w tygodniu, które można wykorzystać na zakupy. Według nich pracownicy sklepów spożywczych powinni mieć czas na odpoczynek taki sam jak pracownicy różnych firm.

- To przysłuży się wszystkim tym, którzy na co dzień nie mają czasu na rodzinę. Niedziela jest tym dniem, który pozwoli im spotkać się z dziećmi i rodziną. Jeżeli rząd tak zadecydował to jestem jak najbardziej za tym - tłumaczył nam mieszkaniec grodu znad Czarnej Hańczy.

Zobacz też W tych sklepach zrobisz zakupy w niedziele wolne od handlu. Znamy już wszystkie dane

Pojawiła się również opinia negująca wprowadzony zakaz.

- Są ludzie, którzy ciężko pracują przez 6 dni w tygodniu i nie mają czasu zrobić wcześniej zakupów. Myślę, że dla nich sklepy powinny być otwarte - opowiadała kolejna mieszkanka miasta.

Warto dodać, że w Suwałkach będą zamknięte niemal wszystkie duże jak i małe sklepy takie jak Tesco, Kaufland, czy Biedronki.

Zawsze w niedzielę i święta otwarty był sklep spożywczo - przemysłowy Eden mieszczący się przy ulicy T. Noniewicza. Mieszkańcy więc w nagłej potrzebie wiedzieli, że tam mogą się udać na zakupy. Tym razem także on 11 marca będzie zamknięty, o czym informuje w wywieszonym na drzwiach budynku ogłoszeniu.

Od 1 marca pensja kasjera-sprzedawcy w Kaufland wynosi od 2600 zł do 3100 zł brutto na pełen etat i jest wyższa o 300 zł. Oznacza to, że najniższe wynagrodzenie obowiązujące w sieci od 1 marca jest o 30 proc. wyższe od aktualnej płacy minimalnej w Polsce. W małych miastach pracownicy na stanowisku kasjera-sprzedawcy zarabiają teraz od 2600 do 2900 zł brutto, w dużych od 3000 do 3300 zł brutto, a w Warszawie od 3100 do 3400 zł brutto.Zobacz też Dziwne czasy PRL. Unikalne zdjecia Gazety Współczesnej, najstarszej gazety w regionie (zdjęcia)Zobacz też Znani mieszkańcy woj. podlaskiego. Znasz ich nie tylko z telewizji (zdjęcia)Zobacz też Podlasianki na Instagramie. Najpopularniejsze konta (zdjęcia)

Zarobki w Biedronce, Lidlu, Kauflandzie, Tesco, Carrefour i ...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna