Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Udusiła męża i pozostawiła trójkę dzieci!

(tom)
Nieprzytomnemu mężowi stanęła nogą na gardło.

Tak mężczyzna stracił życie. Teresa I., 35-letnia suwalczanka, przyznała się wczoraj do popełnienia zabójstwa.
Prokuratura wystąpiła z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie. Decyzję w tej sprawie sąd podejmie dzisiaj.

Ograniczona władza
Tragedia, jak informowaliśmy, rozegrała się w nocy z poniedziałku na wtorek.
Teresa i jej o cztery lata starszy mąż Marek mieszkali w wynajętym lokalu na jednym z suwalskich osiedli. Mieli trójkę dzieci w wieku: osiem miesięcy, dwa i cztery lata. Z opieką nad nimi już wcześniej były problemy, bo kilka miesięcy temu sąd podjął decyzję o ograniczeniu władzy rodzicielskiej i wyznaczeniu kuratora. Na krótko dzieci trafiły nawet do rodziny zastępczej.

Zmiażdżyła jabłko Adama
U państwa I., jak wszystko na to wskazuje, alkohol lał się często.
Podobnie było w nocy z poniedziałku na wtorek.
Kiedy małżonkowie mieli już mocno w czubie, zaczęli się kłócić. Teresa I. miała popchnąć pijanego męża. Ten przewrócił się, uderzył głową w podłogę i stracił przytomność.

Wtedy żona miała mu nadepnąć nogą na szyję. Tak że - jak wykazała sekcja zwłok - zmiażdżyła tzw. jabłko Adama. Mężczyzna zmarł niemal natychmiast.
Po pewnym czasie Teresa I. sama postanowiła wezwać policję. Funkcjonariusze przybyli na miejsce.

Na reanimację Marka I. było już zdecydowanie za późno.
I. była pijana. Alkomat pokazał 2 promile w wydychanym powietrzu.

Dzieci bez rodziców
Kobieta została zatrzymana. Przed przesłuchaniem musiała najpierw wytrzeźwieć. Wczoraj stanęła przed prokuratorem. Usłyszała zarzut zabójstwa. Grozi za to nawet dożywotnie więzienie.

Trójka małych dzieci trafiła do rodziny zastępczej. Prawdopodobnie maluchy zostaną tam na wiele lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna