Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rail Baltica. Suwałki - Warszawa pociągiem w trzy i pół godziny

Tomasz Kubaszewski [email protected]
Opr. graf. R. Mogilewski
Opr. graf. R. Mogilewski
Przygotowania do budowy trasy Rail Baltica nabrały tempa.

Prace przy budowie pierwszego odcinka trasy Rail Baltica ruszą lada dzień. Następne również powinny być budowane z prędkością odpowiadającej tej, jaką w przyszłości mają tędy mknąć pociągi - czyli 160 kilometrów na godzinę.

- Jeżeli nie dojdzie do jakichś nadzwyczajnych wydarzeń, to jestem przekonany, że cała trasa Rail Baltica powstanie do 2020 roku - mówi Robert Tyszkiewicz, poseł PO z naszego regionu, który tą sprawą interesuje się już od dawna.

Europa nie ma wątpliwości

Maciej Dutkiewicz, rzecznik prasowy Centrum Realizacji Inwestycji PKP-Polskie Linie Kolejowe przyznaje, że w ostatnim czasie wokół trasy Rail Baltica bardzo dużo zaczęło się dziać. - Prace przygotowawcze nabrały tempa - mówi. - Chcemy wszystkie związane z tym kwestie zakończyć jak najszybciej, by, jeżeli będą pieniądze, od razu ruszyć z modernizacją kolejnych odcinków.

Ten, na który niedawno podpisano umowę dotyczy trasy z Warszawy do okolic Tłuszcza. To 66,5 km. Inwestycja ma się zakończyć w 2015 r. Według wcześniejszych planów, potem miały być realizowane kolejne odcinki: Tłuszcz-Białystok, Białystok-Ełk, Ełk-granica z Litwą. Zanosiło się więc na to, że najbardziej interesujący suwalczan odcinek prowadzący z ich miasta do stolicy regionu byłby budowany dopiero po 2020 r. Teraz to jednak się zmieniło. - W Komisji Europejskiej nie ma wątpliwości, że ta międzynarodowa trasa prowadząca z krajów nadbałtyckich musi być gotowa jak najszybciej - mówi poseł Tyszkiewicz.

Przypomina jednocześnie, że Rail Baltica znalazła się w gronie dziesięciu najważniejszych w najbliższej przyszłości kolejowych magistral w Europie.

W tym przypadku unijne plany zbieżne są z tymi, jaki ma nasz rząd. Minister transportu Sławomir Nowak parokrotnie już podkreślał, że pieniądze na lata 2014-2020 pójdą w pierwszej kolejności nie na drogi, lecz na kolej. Odwiedzającym go przedstawicielom estońskiego rządu, czyli kraju zainteresowanego jak najszybszą budowa trasy Rail Baltica, obiecał nawet, że polski odcinek powstanie do 2020 roku.

Prawdziwe wyzwanie

Maciej Dutkiewicz z PKP-PLK mówi, że o konkretach będzie mógł rozmawiać, gdy zapadną ostateczne decyzje. Zapewnia jednak, iż zbudo-wanie całej trasy do końca tej dekady jest możliwe. Szczególnie, gdy, podobnie jak w przypadku odcinka Warszawa-Tłuszcz, zastosuje się system "Projektuj-Buduj", co znacznie przyspiesza każdą inwestycję.

Prawdziwe wyzwanie czeka budowniczych na odcinku Białystok-Ełk-Suwałki-granica państwa. Na znacznej części tej trasy znajduje się tylko jeden tor (a muszą być dwa), linia nie jest też zelektryfikowana.

Choć trasa z Suwałk do Warszawy będzie dłuższa o kilkadziesiąt kilometrów (bo wytyczono ją nie przez Augustów, tylko przez Ełk), czas przejazdu do stolicy może się skrócić nawet o półtorej godziny.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna