- Ponieważ pojawiają się pewne wątpliwości, chcemy wszystko dokładnie sprawdzić - tłumaczy Ryszard Tomkie-wicz, rzecznik prasowy suwalskiej prokuratury.
Ciało pochodzącego z Suwałk mężczyzny znaleziono w miniony piątek rano przy wejściu do noclegowni, a więc miejscu przeznaczonym właśnie dla bezdomnych. Denat nie miał żadnych zewnętrznych obrażeń. Prokuratura wykluczyła udział osób trzecich. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną zgonu było wyziębienie organizmu.
Dlaczego mężczyzna znajdował się na zewnątrz budynku, a nie w środku? Noclegownia zlokalizowana jest w tym samym gmachu, co izba wytrzeźwień. Swego czasu każda z instytucji miała osobne wejście. Ale to się zmieniło. Obecnie do noclegowni można dostać się jedynie przez izbę wytrzeźwień. Mężczyznę znaleziono przy nieczynnym wejściu.
Czytaj więcej:Zwłoki 58-letniego bezdomnego. Ciało leżało na schodach noclegowni
Prokurator Tomkiewicz informuje, że przesłuchano już osoby, które tego dnia dyżurowały w izbie wytrzeźwień. Wszystkie zapewniły, iż do głównego wejścia, które jest zamykane, 58-letni mężczyzna w nocy się nie dobijał.
A czy dobijał się do drzwi, przy których znaleziono jego ciało? Tam nikt już dyżurów nie pełni. Jedna z osób, która spała w noclegowni, twierdzi, że żadne odgłosy do niej nie dotarły.
Tę kwestię można by wyjaśnić ponad wszelką wątpliwość odczytując zapis z kamer. Są one rozmieszczone wokół budynku. Niestety, na obrazie nic nie widać. Wszystko jest czarne. Powód? Latarnie znajdujące się z tej strony budynku były tej nocy wyłączone.
Śledczy mają zbadać wszystkie okoliczności, w tym zachowanie pracowników izby wytrzeźwień. Chodzi o to, by wykluczyć jakiekolwiek podejrzenia związane z tym, że pracownicy nie muszą się już specjalnie angażować, bo izba będzie działała tylko do końca roku. Jej prowadzenie przejmie jedno z lokalnych stowarzyszeń.
Prokurator Tomkiewicz przypuszcza, że śledztwo potrwa kilka miesięcy.
Zmarły mężczyzna bezdomnym stał się całkiem niedawno. Został eksmitowany z zajmowanego do tej pory mieszkania. W noclegowni pojawił się kilka dni przed śmiercią. Zdążył spędzić tam kilka nocy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?