Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mrągowo. Tak uciekał przed policją, że aż złamał nogę

dd
123rf.com
Blisko 2 promile alkoholu w organizmie miał 32–latek, który prowadził auto, mimo że nigdy nie miał prawa jazdy.

Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę. Około godziny 01.00 mrągowscy policjanci patrolowali ulice miasta. Będąc na ulicy Warszawskiej ich uwagę zwrócił kierowca alfa romeo. Sposób w jaki poruszało się auto wskazywało, że kierowca może być pod wpływem alkoholu. Policjanci natychmiast włączając sygnalizację świetlną i dźwiękową nakazali kierowcy zatrzymać się do kontroli drogowej.

Mężczyzna, pomimo wyraźnych znaków dawanych przez funkcjonariuszy, nie zatrzymał się, a wręcz przeciwnie - dodał gazu. Policjanci natychmiast ruszyli w pościg za samochodem. Jadąc za nim ulicami miasta zauważyli, jak ten łamie szereg przepisów ruchu drogowego m.in. jadąc lewą stroną jezdni i nie ustępując pierwszeństwa przejazdu.

Kierowca uciekając w ten sposób przed policją na ulicy Brzozowej stracił panowanie nad autem, zjechał na pobocze, a następnie uderzył w drzewo. Policjanci natychmiast udzielili pierwszej pomocy kierowcy. Na miejsce wezwali karetkę pogotowia oraz straż pożarną. Po udzieleniu kierowcy fachowej pomocy medycznej okazało się, że doznał on złamania nogi.

Co ważne potwierdziły się też przypuszczenia funkcjonariuszy i powód nieodpowiedzialnej ucieczki przed nimi. Badanie alkomatem wykazało, że 32-letni mężczyzna miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie.

W trakcie interwencji okazało się też, że to nie jedyne przewinienie mężczyzny. 32-latek nie posiadał przy sobie żadnych dokumentów uprawniających do kierowania pojazdem, czy dowodu rejestracyjnego i oc. Nie miał prawa jazdy, bo nigdy takiego uprawnienia nie zdobył.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna