Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marek zakochał się w prostytutce, dlatego zabił

kp
sxc.hu
26-latek chciał miłości.

Do tej zbrodni doszło na tle uczuciowym. Marek Sz. (26 lat) i Katarzyna W. (26 lat) poznali się jesienią 2007 roku, a w 2008 roku razem zamieszkali w Olsztynie. Jednak mężczyzna zaczął podejrzewać ją o zdradę.

W sierpniu 2009 roku Marek Sz. wyjechał do pracy do Świnoujścia. Kiedy wrócił, ona spotykała się z Józefem N., do którego się przeprowadziła. Józef N. (55 lat) miał agencję towarzyską, w której najprawdopodobniej Katarzyna W. była prostytutką. - Marek Sz. udał się do mieszkania Józefa N., aby spotkać się z Katarzyną i namówić ją do powrotu do siebie, ona odmówiła. Marek Sz. pojechał na kilka dni do rodziców, mieszkających na Podlasiu - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Mieczysław Orzechowski.

21 października 2009 roku wsiadł w pociąg relacji Białystok-Szczecin i wysiadł w Olsztynie. Poszedł do mieszkania Józefa M. Katarzyny nie było w domu, był tylko jej konkubent. Doszło do kłótni, w której Marek Sz. chciał, żeby Józef N. oddał mu kobietę. Ten powiedział, że to niemożliwe, bo podał już ogłoszenie do prasy z jej udziałem, najprawdopodobniej pod kątem towarzyskim. Spowodowało to kłótnię.

Józefowi N. zostały zadane 4 ciosy nożem, w okolicach rdzenia kręgowego i aorty, w wyniku czego doszło do krwotoku wewnętrznego i zewnętrznego, nastąpił zgon. Kiedy kobieta weszła do domu, nie wiedziała, co się dzieje. Marek Sz. prosił żeby wróciła do niego, Katarzyna W. nie chciała. Jak poinformował rzecznik, mężczyzna przewrócił ją, owinął kocem i zaczął zadawać ciosy nożem w okolice twarzy i szyi. Później zabrał jej portfel i uciekł z miejsca zdarzenia.

Kiedy wydostała się, zawiadomiła o tej sytuacji sąsiada, który zawiadomił pogotowie i policję. 26-letnia kobieta została przewieziona do szpitala, a przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon 55-letniego mężczyzny. Po zbrodni, mężczyzna wsiadł do autobus PKS. Policjanci zatrzymali podejrzanego w Szczytnie.

Marek Sz. przyznał się do winy i powiedział, że nie żałuje, zabicia Józefa M. i bez wahania zrobiłby to jeszcze raz. Żałuje tylko tego, że Katarzyna tak wybrała i oddałby za nią życie. 26-letniemu Markowi Sz. zostały postawione zarzuty zabójstwa i usiłowania zabójstwa. Grozi mu kara nawet 25 lat pozbawienia wolności.

Psychiatrzy powiedzieli, że była to ostra reakcja na stres, a nienawiść z Józefa N. przeniósł na Katarzynę W. W chwili popełnianych zbrodni miał w znaczącym stopniu ograniczoną poczytalność.

Sprawa jest w sądzie i toczy się postępowanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna