Kaczyński w Zambrowie: Traktują nasz program jak zagrożenie (wideo)

W wypełnionej po brzegi sali w Zambrowskim Parku Przemysłowym Jarosław Kaczyński przekonywał wyborców, że warto poprzeć kandydatkę PiS i program partii.

- By Polska nie była eksploatowana, by jej obywatele nie byli eksploatowani jako tania siła robocza - ostrzegał. - Ten program nie wszystkim się podoba. Jest grupa ludzi, którzy traktują go jako zagrożenie.

J. Kaczyński: Jest grupa, która nasz program traktuje jako zagrożenie. Jesteśmy atakowani, Źródło: TVN24/x-news

Stąd według niego swoista nagonka na partię rządzącą.

- Właśnie dlatego nas tak atakują, za wszystko - od Trybunału Konstytucyjnego po sprawy całkowicie poza nami, jak odnalezione dokumenty w szafie b. ministra Kiszczaka - uważa prezes. - PiS jest formacją o charakterze konserwatywnym. Nie jesteśmy nacjonalistami - podkreślał.

Kaczyński przede wszystkim zachwalał jednak kandydatkę na senatora Annę Marię Anders, córkę gen. Władysława Andersa.

- To dziedzictwo niesie za sobą ogromny ładunek wartości i tradycji - mówił prezes. - Ci starsi mieszkańcy pamiętają, jak straszono, że Anders powróci na białym koniu, jak go wyśmiewano.

Minister Anna Maria Anders zażartowała z kolei, że nie jeździ konno, ale gdyby umiała, to przyjechałaby właśnie na białym koniu.

- Minister Anders reprezentuje sobą coś niezwykle cennego w sferze wartości, ale to nie była jedyna przesłanka - przyznał Jarosław Kaczyński. - Ma ona olbrzymie możliwości jeśli chodzi o Polonię. Oni mają pomysły, kapitał i chęć działania dla własnego narodu - tłumaczył. - Dzięki tym znajomościom, minister Anders może wiele dla tej ziemi „załatwić”. Będzie jej dobrym ambasadorem w Senacie i na świecie.

Wybory uzupełniające w senackim okręgu nr 59 (po wygaszeniu mandatu senatora Bohdana Paszkowskiego, który został wojewodą podlaskim) odbędą się 6 marca.