Więcej panien!

- Jest tendencja wzrostowa - mówi Renata Waszczuk, ordynator Oddziału Położniczo-Ginekologicznego SP ZOZ w Hajnówce. - Mimo prognoz, że dzieci będzie coraz mniej, można zaobserwować większą liczbę porodów o kilka procent. W bieżącym kwartale jest ich więcej niż w roku ubiegłym. Być może powodem tego jest fakt, że matki pochodzą z wyżu demograficznego.
Średnia wieku rodzącej to około 30 lat. Więcej kobiet przesuwa pierwszą ciążę na późniejsze lata życia, zazwyczaj z powodu pracy lub nauki. W Hajnówce najwięcej kobiet rodzących jest w wieku dojrzałym. Są to głównie 30-, a nawet 35-latki. Decyzja o poczęciu dziecka wynika najczęściej z poczucia większej stabilizacji życia. I to niewątpliwie drugi powód większej liczby urodzeń w naszym mieście.
- Nie słyszałam jeszcze od pacjentek, aby pomogło w tym "becikowe" - mówi Renata Waszczuk.
- Mimo iż ustawa o becikowym zapadła później niż poczęcie naszego drugiego dziecka, zapewne i tak nie wpłynęłaby na naszą decyzję - twierdzą Elżbieta i Jan Filimoniuk, rodzice kilkudniowego Damianka. - Chcieliśmy po prostu mieć drugie dziecko.
W najbliższych latach wzrośnie w Hajnówce pokolenie Mateuszów i Jakubów, bo są to najczęściej nadawane imiona męskie. Dziewczynki to głównie Aleksandry, Wiktorie i Dominiki. Z imion żeńskich o obcym brzmieniu i pochodzeniu, kilkakrotnie zdarzała się Jesica.
Zupełnie inaczej niż urodzenia kształtowała się w Hajnówce liczba zgonów, która stopniowo rosła do roku 2002. Osiągnęła w nim pułap ponad 200 osób. Obecnie umiera w mieście około 170 mieszkańców rocznie.
Średnio w Hajnówce żyje się 72 lata. Kobiety osiągają statystycznie ponad 75 lat, mężczyźni - o 5 lat mniej. W stosunku do roku 1994 hajnowianie żyją o rok dłużej. Podczas gdy ostatnie lata przyniosły więcej zgonów mężczyzn, rodziła się prawie jednakowa liczba dziewczynek i chłopców. Tak więc w przyszłości społeczeństwo hajnowskie zdominuje żeńska płeć w wieku powyżej średniego.