Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Władze miasta chcą zlikwidować bazar. Kupcy boją się o swoją przyszłość

Helena Wysocka [email protected]
– Na bazarze pracujemy od kilkudziesięciu lat – mówi Krzysztof Jasiński (z prawej). – Jeśli plac zostanie zamknięty, pozostaniemy bez środków do życia.
– Na bazarze pracujemy od kilkudziesięciu lat – mówi Krzysztof Jasiński (z prawej). – Jeśli plac zostanie zamknięty, pozostaniemy bez środków do życia. H. Wysocka
Od kilku lat pracujący na bazarze obawiają się, że zostanie on zlikwidowany, a atrakcyjnie położony teren przeznaczony pod budowę marketu albo budynków mieszkalnych.

Zarządca terenu proponuje nam podpisanie umów na dzierżawę gruntu tylko do końca tego roku - precyzuje Dorota Zdancewicz, właścicielka jednego ze straganu. - A później pójdziemy z torbami. Łukasz Kurzyna, zastępca prezydenta Suwałk mówi, że obawy handlowców nie są uzasadnione. - Nie po to inwestowaliśmy na tym terenie i planujemy kolejne przedsięwzięcia, by likwidować plac targowy - argumentuje.

Nie chcą zamieszania

Chodzi o bazar w centrum miasta, przy ulicy Sejneńskiej. Pracuje tam ponad stu handlowców. Od spółki zarządzającej teren wynajmują grunt, na którym ustawione są stragany. Obiekty należą do handlujących. Od kilku lat pracujący na bazarze obawiają się, że zostanie on zlikwidowany, a atrakcyjnie położony teren przeznaczony pod budowę marketu albo budynków mieszkalnych.

- Chętnych na tę nieruchomość pewnie byłoby wielu - przypuszczają handlujący. - A do miejskiej kasy wpłynęłoby sporo pieniędzy.

Teraz podejrzenia jeszcze się nasiliły. Umowy na dzierżawę terenu przy Sejneńskiej wygasają bowiem w tym miesiącu. Wprawdzie prezes Targowisk Miejskich proponuje zawarcie nowych, ale będą one obowiązywały tylko do końca roku. - Zapewne chodzi o to, by przed wyborami do samorządu nie robić niepotrzebnego zamieszania - przypuszczają kupcy. - Stąd propozycja zawarcia kontraktów na kilka miesięcy. W przyszłym roku natomiast miasto zawiesi na bramach targowiska kłódki, a my pozostaniemy bez pracy.

Handlujący przygotowali petycję do prezydenta, pod którą zbierają podpisy. Dokument ma trafić do ratusza za kilka dni. - Prosimy o wyjaśnienie naszych wątpliwości - precyzuje Zdancewicz. - Obecna sytuacja nie sprzyja ani pracy, ani rozwojowi. Niektórzy myśleli o poszerzeniu czy zmianie asortymentu, ale w takiej sytuacji nie ma to sensu.

Będzie nowa hala

Wiceprezydent Kurzyna mówi, że władze miasta nie zamierzają nic zmieniać. A wręcz przeciwnie, Targowiska Miejskie będą rozbudowywać w tym roku halę mięsną. Dzięki temu poprawią się warunki pracy niektórych kupców. Inwestycja warta ok. 700 tys. zł ma być prowadzona z funduszy własnych spółki zarządzającej terenem.

- Niewykluczone, że w kosztach realizacji tego przedsięwzięcia partycypować także będą przedsiębiorcy, którzy zainteresowani są dzierżawą stoisk w rozbudowanym obiekcie - dodaje rozmówca. Skąd zamieszanie z umowami? Ł. Kurzyna przypomina, że w tym roku wygasa umowa dzierżawy terenu, którą miasto podpisało z Targowiskami Miejskimi. Prezes musi więc respektować ten termin.

- Mamy już zgodę rady miasta i jesienią tego roku wydzierżawimy spółce teren bazaru na kolejne dziesięć lat - zapowiada zastępca prezydenta. - A wtedy handlujący będą mogli podpisać nowe umowy, w których sami określą termin dzierżawy.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna