- Istnieją podstawy do wszczęcia procedury prawnej – informuje Kamila Ausztol z biura prasowego Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego.
Przypomnijmy. W lutym 2020 roku grupa sześciu radnych z gminy Trzcianne (powiat moniecki) skierowała do wojewody podlaskiego pismo z prośbą o wygaśnięcia mandatu radnemu Stanisławowi Szydłowskiemu. Uważali, że narusza ustawę o samorządzie, bo prowadzi działalność gospodarczą z wykorzystaniem majątku gminy, w której uzyskał mandat. Chodziło o to, że jest współwłaścicielem stacji paliw (jedynej w gminie). W paliwo zaopatrywały się na niej, a było to ich jedyne źródło tankowania, pojazdy należące do urzędu. Wójtem gminy od 2014 roku jest Marek Szydłowski, brat radnego.
Czytaj też: Aktywni, wójt i taśmy wideo. Jak się robi politykę w Trzciannem.
W odpowiedzi na apel radnych w połowie lutego 2020 roku wojewoda rozpoczął wstępną procedurę kontrolną. W odpowiedzi rada gminy przyjęła uchwałę, w której stwierdzała, że radny nie miał i nie ma zawartej żadnej umowy cywilno-prawnej na dostawę paliwa na potrzeby Urzędu Gminy Trzcianne.
- Brak właśnie dwustronnego stosunku zobowiązaniowego w postaci umów, wykluczał wszczęcie procedury wygaszenia mandatu, pomimo iż środki finansowe uiszczane z tytułu zakupów paliwa stanowią mienie komunalne gminy, o którym mowa w art. 24f ustawy o samorządzie gminnym – tłumaczy rzeczniczka wojewody podlaskiego.
W listopadzie 2021 r. do Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego wpłynął ponowny wniosek o wygaśnięcie mandatu radnemu Stanisławowi Szydłowskiemu. Ze zgromadzonego przez wojewodę materiału, w tym faktur, wynikało, że sprzedaż paliwa na stacji ta nie odbywała się incydentalnie, a w 2022 roku dokonywano jej wielokrotnie.
Ponadto w międzyczasie Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku podtrzymał dwa rozstrzygnięcia nadzorcze wojewody podlaskiego w podobnych sprawach.
- Nie chodzi o każdą sprzedaż, a sprzedaż potwierdzoną fakturami o odroczonym terminem płatności. Trudno w tym przypadku uznać że skarżący nie miał świadomości, kto dokonuje zakupu, zwłaszcza, że sprzedaż ta miała charakter regularny, co do której nie można przyjąć, że była to sprzedaż na bieżąco, o niewielkiej skali – w czytamy w uzasadnieniu do dwóch nieprawomocnych wyroków wydanych przez WSA w Białymstoku w innych sprawach.
Czytaj teżTrzcianne. Konflikt o dyrektorkę szkoły. Nie tylko między wójtem i kuratorem
Wszystko to skłoniło wojewodę podlaskiego do rewizji swojego stanowiska z 2020 roku.
- Wojewoda uznał, że pomimo braku zawartej umowy, istnieją podstawy prawne do wszczęcia procedury wygaszenia mandatu radnemu Stanisławowi Szydłowskiemu - tłumaczy Kamila Ausztol.
Zgodnie z Kodeksem Wyborczym rada gminy powinna podjąć taką uchwałę. Wezwał ją do tego wojewoda pismem z dnia 17 marca 2022 r. Radni mają na to 30 dni od dostarczenia go do przewodniczącego rady.
Najbliższa sesja rady gminy zaplanowana jest na 12 kwietnia (poprzednia była 7 marca). W porządku obrad na razie nie ma projektu uchwały o wygaśnięciu mandatu. Radnym pozostanie jeszcze na to tydzień. Jeśli tego nie zrobią, wojewoda wyda zarządzenie zastępcze. Radny Stanisław Szydłowski będzie mógł się od niego odwołać do sądu administracyjnego.
Nowi ministrowie w rządzie Donalda Tuska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?