Wójt każe płacić za garaże i ogródki

Do tej pory zarządcą szudziałowskiego osiedla "Przyjaźń", gdzie stoi siedem bloków, była Agencja Nieruchomości Rolnych filia w Suwałkach.
- Ale przecież nasza agencja nie jest żadną niańką, która ma opiekować się podobnymi nieruchomościami. Nie zostaliśmy powołani do administrowania mieszkaniami i dlatego musimy się ich pozbyć - powiedział Henryk Gurzyński, pracownik ANR filii w Suwałkach.

Cieszcie się, że was chcą

Agencja postanowiła znaleźć nowego zarządcę szudziałowskiego osiedla. Wybór padł na gminę i został zaakceptowany zarówno przez wójta, jak i miejscową radę. Cały majątek zostanie przekazany nieodpłatnie, a stanie się to już za kilka dni.
- Przekazanie tego mienia dla wspólnot mieszkaniowych z osiedla nie wchodziło w rachubę. Za względu na przepisy prawne było ono niemożliwe. Nawiasem mówiąc, powinniście się cieszyć, że macie takiego wójta i taką radę, która chce was przejąć - stwierdził na spotkaniu z mieszkańcami osiedla Henryk Gurzyński.

Kto nie zapłaci ten straci

Prawda jest jednak taka, że zdecydowana większość lokatorów boi się zmiany właściciela. Obawy dotyczą dwóch rzeczy: sąsiadujących z blokami ogródków działkowych i garaży. Jedne i drugie powstały wiele lat temu bez żadnych zezwoleń. A skoro działały "na dziko", więc nikt za nie nie płacił. Stanisław Fiedorowicz, wójt Szudziałowa, już zapowiedział, że zrobi z tym porządek.
- Moje poczucie estetyki nakazuje uporządkować ten teren. Działki zostaną wytyczone, jak należy, a garaże czeka przebudowa. Wszystkich, którzy z nich korzystają, zachęcam, aby składali do gminy podania o dzierżawę lub kupno. Darmowych ogródków i garaży już nie będzie! Zasada jest prosta: kto nie zapłaci, ten straci - podkreślił wójt Stanisław Fiedo-rowicz.
Na razie nie wiadomo, ile będzie kosztowała dzierżawa bądź kupno.
- Nasze ogródki zawsze były darmowe i nikomu to nie przeszkadzało. Kiedy wójt każe nam za nie płacić, to ludzie przestaną je uprawiać. Z garażami też będzie problem. Płacić nikt nie zechce - powiedzieli mieszkańcy.