Zambrów. Spór o odwołanie Bogusława Dębskiego z funkcji prezesa Szpitala w Zambrowie. Radni domagają się przywrócenia byłego prezesa

W dniu 12.12.2023r. rada nadzorcza spółki Szpital Powiatowy w Zambrowie w porozumieniu ze starostą odwołała został z funkcji prezesa szpitala Bogusława Dębskiego. Jednocześnie obowiązki kierowania placówką rada nadzorcza przekazała dotychczasowemu głównemu księgowemu Janowi Bajno. Bogusław Dębski zambrowskim szpitalem kierował od 2011 roku. Jest również przewodniczącym sejmiku województwa podlaskiego. Jego odwołanie z funkcji wzbudziło wiele emocji. Przeciwnikami takiej decyzji są m.in. pracownicy szpitala, mieszkańcy, część radnych powiatowych. Temat odwołania z funkcji prezesa Bogusława Dębskiego zdominowała sesję rady powiatu, która odbyła się 27 grudnia.

Starosta podczas sesji wyjaśniał, że zgodnie z aktem założycielskim spółki powoływaniem i odwoływaniem członków zarządu zajmuje się rada nadzorcza spółki.

Zarówno zarząd rady powiatu pełniący funkcję zgromadzenia wspólników, jak i starosta zambrowski nie posiadają kompetencji do powoływania i odwoływania prezesa. Sprawa ta nie należy również do kompetencji rady powiatu, która jest organem stanowiącym i kontrolnym - wyjaśniał podczas sesji starosta zambrowski Zbigniew Jach.

Starosta poinformował na sesji, że powodem odwołania prezesa była utrata zaufania, brak dalszej możliwości współpracy oraz względy ekonomiczne. Na koniec listopada 2023 roku szpital był na minusie 4,8 mln zł. Starosta zarzuca byłemu prezesowi wydawanie środków niezgodnie z przeznaczeniem. Poinformował również, że co tydzień otrzymuje skargi na funkcjonowanie szpitala.

Nie ma żadnego zagrożenia, jeśli chodzi o funkcjonowanie szpitala. Placówka funkcjonuje tak jak funkcjonowała. Nic tu się nie dzieje. Spółek Skarbu Państwa jest ponad 400. Prezesi są wymieniani, odwoływani i nic się nie dzieje. Tutaj nastąpiła raptem jakaś nagonka - uspokajał podczas sesji Zbigniew Jach.

Ze starostą nie zgodziła się część radnych.

Nie zgadzam się z wnioskami pana starosty, że my nie mamy nic do powiedzenia, ponieważ mamy. Powiedział pan również, że nie ma zagrożenia dla funkcjonowania szpitala. No to, skąd taki wniosek? Jeżeli nie ma zagrożenia, to znaczy, że pan prezes wykonywał swoją funkcję prawidłowo - powiedziała Edyta Marchelska-Groszfeld.

Radni pytali się starosty, dlaczego starosta jest odwoływany akurat teraz.

Za 2022 rok prezes i rada nadzorcza otrzymały sprawozdanie oraz absolutorium. Starosta powołuje się na jakieś pisma z 2022 czy 2021 roku. To gdzie byliście państwo, jeśli chodzi o zatwierdzenie sprawozdania finansowego czy udzielenie absolutorium. Odwoływanie w grudniu prezesa spółki budzi nasze wątpliwości. Nie znamy wyników spółki - mówił radny Stanisław Rykaczewski.

Przed zarzutami starosty bronił się również odwołany prezes Bogusław Dębski. Wyjaśniał, że na trudną sytuację finansową szpitala wpływa wiele czynników zewnętrznych takich jak chociażby koszty inflacyjne czy wzrost płacy minimalnej. Były prezes szpitala wymieniał co udało się zrealizować w placówce podczas jego kadencji. Jednocześnie zarzucił staroście, że jego odwołanie ma charakter polityczny.

Do 1 października było wszystko dobrze. Później zaczęły dochodzi do mnie informacje, że odbywają się przygotowania, aby mnie odwołać. Pytanie, co takiego zdarzyło się 1 października bieżącego roku? - pytał się podczas sesji Bogusław Dębski. - Otóż 1 października miało miejsce głosowanie nad odwołaniem marszałka. Panowie Jach i Orłowski powiedzmy, że prosili mnie, abym głosował za odwołaniem - powiedział Bogusław Dębski.

W odpowiedzi starosta powiedział, że były prezes mówi nieprawdę.

Mamy wniosek byłego prezesa o podwyższeniu kapitału zakładowego z przeznaczeniem na inwestycje, a te inwestycje zniknęły, to o czym my rozmawiamy? - bronił się starosta.

Bogusław Dębski zadeklarował podczas sesji, że pomimo tego jak został potraktowany, jest gotów wrócić do pracy w szpitalu.

Przeciwni odwołaniu prezesa są również pracownicy szpitala, którzy pojawili się podczas sesji.

Pracuję w szpitalu od 2002 roku. Nie jestem politykiem i szpital też nie może być polityczny. My pacjentów na SOR-rze nie pytamy o poglądy. Nas to nie interesuje. Leczymy wszystkich tak samo. Najlepiej jak umiemy. Jesteśmy zbulwersowani tym, co się stało - podkreśliła Katarzyna Skawińska lekarz oddziału anestezjologii i intensywnej terapii w zambrowskim szpitalu. -Posłuchajcie nasz pracowników. Wiem, że to jak to powiedział starosta my nie mamy nic do powiedzenia. Jesteśmy ludźmi nie baranami. Chcemy mieć wpływ na to, co się dzieje w naszym miejscu pracy. Jeżeli ktoś zarządza dobrze, to po co zmieniać - pytała się lekarka.

Na sesji radni przyjęli stanowisko, w którym wzywają, aby przywrócić Bogusława Dębskiego na funkcję prezesa szpitala w Zambrowie. Za głosowało 10 radnych, natomiast 4 wstrzymało się od głosu.

Zobacz też:Podlaskie. Jadłodzielnie apelują o przynoszenie jedzenia, które zostało po świętach. Sprawdź, gdzie można wesprzeć potrzebujących