Pracownik słupskiego sex - shopu sprzedawał viagrę, która jednak po zbadaniu przez biegłych okazała się być zwykłym gipsem. Policja prowadzi postępowanie w tej sprawie.
- Mężczyzna - pracownik sex shopu, przyznał się do winy - informuje Maria Pawłyna, szefowa słupskiej prokuratury.
Policja prowadzi jednak dalsze śledztwo w tej sprawie, ponieważ mężczyzna sprzedawał także inne specyfiki bez żadnych zezwoleń.
Więcej na
Głos PomorzaDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody