O tym, że śledczy mają taki zamiar pisaliśmy już dwa tygodnie temu. W wypadku, który zdarzył się na początku maja zginęły trzy osoby - 53-letnia żona mężczyzny oraz jego teściowie w wieku 80 i 82 lat. Wszyscy wracali z wesela syna oraz wnuka. Auto zjechało na pobocze i uderzyło w drzewo na trasie Augustów-Sejny. Trzy osoby zginęły na miejscu. Kierowca z ogólnymi obrażeniami trafił do szpitala.
Prokuratura starała się wyjaśnić, jak do wypadku doszło. Zleciła więc badanie krwi kierowcy na zawartość alkoholu, powołała też biegłych. Okazało się, że kierowca była trzeźwy. Jechał natomiast z prędkością 87 km na godz., czyli dozwoloną na tym odcinku. Biegły zauważył jednak, że gdyby pojazd jechał wolniej, skutki wypadku byłyby mniejsze. Inny ze specjalistów uznał natomiast, że nic nie wskazuje, by w trakcie jazdy kierowca mógł zasłabnąć.
Prokuratura uznała, że to wystarczający powód do przedstawienia zarzutu. Nie ujawnia jednocześnie, czy mężczyzna przyznał się do winy.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?