"Szarańcza pazernych na promocję przetoczyła się przez Białą. Ludziska się zabijały. Do sklepu wpuszczano pojedynczo. Ludziom odbiło i kupowali po takich samych cenach albo niewiele niższych jak zwykle" - tak w październiku zeszłego roku, podczas pierwszej Nocy Zakupów pisał na forum jeden z naszych Czytelników.
Jednak mimo dzikich tłumów, opinie o samej akcji były raczej pozytywne. Zapytani kupujący odpowiadali, że podobała im się idea i, że oczekują więcej tego typu imprez.
Czy wielkie obniżki (przynajmniej z nazwy) są białostoczanom potrzebne?
- Pewnie, że tak - odpowiada Kasia Karpowicz, studentka, jedna z osób, które zapytaliśmy podczas minisondy. - Ja się z chęcią wybiorę. Dodatkowa okazja, żeby znaleźć coś fajnego i nie siedzieć w domu.
Nie wszyscy są tak optymistyczni. Internauci wykazują się pewnym sceptycyzmem pod adresem promocji.
- No i widzimy jak Polak podatny jest na reklamę a słowo "promocja" nie ma nic wspólnego z obniżką - pisze "Redi". - Czasami może być to podwyżka, bo się towar ustawia prawie pod nogami, aby klient się wywrócił lub to kupił.
Mimo wszystko spora część zapytanych przez nas białostoczan stwierdziła, że nawet jeśli nie wybierze się na Noc Zakupów to popiera inicjatywę dużych zniżek i promocji.
Noc Zakupów odbędzie się jutro od godziny 20 do 24.
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?