* * *
Ortodoksyjna żydowska rodzina. Nagle wpada dwudziestoletni syn:
- Mamo, tato, zaręczyłem się!
- A jak ona ma na nazwisko?
- Goldberg!
Rodzice wymieniają spojrzenia, chwalą syna, cieszą się, w końcu - tradycyjne żydowskie nazwisko! W pewnym momencie mama pyta:
- A jak ona ma na imię?
- Whoopi!
* * *
Przychodzi Jaś do sklepu i mówi:
- Poproszę gofera.
Sprzedawca odpowiada:
- Jasiu nie mówi sie gofera, tylko gofra.
Sytuacja powtórzyła się kilka razy. Aż pewnego dnia przychodzi Jasiu i mówi:
- Poproszę gofra.
Mile zaskoczony sprzedawca z uśmiechem na twarzy stwierdza:
- Widzisz Jasiu, nauczyłeś się mówić poprawnie...
Na to Jaś:
- Pan tyle nie gada, tylko smaruje tym dżemerem.
* * *
Pewien facet przeczytał książkę o asertywności i postanowił ją wypróbować na żonie. Nie wrócił jak zazwyczaj zaraz po pracy do domu, tylko poszedł z kumplami na piwo. Ok. 19 puka do drzwi, żona mu otwiera, a on:
- Słuchaj,skończyło się! JA jestem w tym domu panem! JA mówię, a ty słuchasz, jasne? Zaraz biegusiem podasz mi kapciuszki, obiadek, potem zimne schłodzone piwko. I nie obchodzi mnie skąd je weźmiesz. Potem się zdrzemnę, a wieczorem napuścisz mi wody do wanny. No, i nie muszę chyba
mówić, kto mnie po kąpieli ubierze i uczesze? No?! Kto?
- Zakład pogrzebowy, gościu majowy!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?