Pracownik mleczarni ukarany mandatem, ale większe wydatki czekają firmę

Jak poinformowała naczelnik wydziału inspekcji Beata Ostrowiecka, w czasie kontroli zakładu, inspektorzy WIOŚ stwierdzili wprowadzanie do wody niedostatecznie oczyszczonych ścieków, rozcieńczanie ich wodą oraz używanie urządzeń i obiektów budowlanych niezgodnie z posiadanym pozwoleniem zintegrowanym.

Czytaj również:

- Wobec osób odpowiedzialnych za popełnione wykroczenia zastosowano sankcje, w postaci pouczeń i mandatu karnego (1000-złotowy mandat otrzymał pracownik Laktopolu odpowiedzialny za obsługę oczyszczalni – red.). Analiza ilości ścieków surowych i oczyszczonych, które wytwarza spółka Laktopol-B wykazała, że od dłuższego czasu, instalacja pracuje powyżej swoich możliwości, wynikających z dokumentacji projektowej oraz decyzji burmistrza Bielska Podlaskiego z 2010 roku. Chodzi o środowiskowe uwarunkowania modernizacji wraz z rozbudową „Zakładowej Oczyszczalni Ścieków w Spółdzielni Mleczarskiej Bielmlek” – tłumaczyła Beata Ostrowiecka.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że modernizacja zmieniła technologię oczyszczania, ale zmniejszyła możliwości technologiczne oczyszczalni. Wcześniej mogła ona przerobić 1800 m. sześć. ścieków, a po modernizacji - 1200 m. sześć.

Podczas kontroli inspektorzy WIOŚ ustalili, że dotychczas nie dokonano zgłoszenia zakończenia robót budowlanych do właściwego organu nadzoru budowlanego, a także nie uzyskano pozwolenia na użytkowanie, zmodernizowanej oczyszczalni ścieków. Do zaniechań w tym względzie doszło jeszcze przed przejęciem bielskiej mleczarni przez spółkę Laktopol–B.

Czytaj również:

Jednak, niezależnie od poczynionych ustaleń, wobec spółki Laktopol-B - jako następcy prawnego SM Bielmlek - WIOŚ w Białymstoku przeprowadzi postępowanie administracyjne, które będzie dotyczyło eksploatacji zakładowej oczyszczalni ścieków z naruszeniem decyzji burmistrza Bielska Podlaskiego: - Za tego rodzaju naruszenia przedsiębiorstwu grozi administracyjna kara finansowa od 5 tys. zł do 1 mln zł – dodała naczelnik wydziału inspekcji białostockiego WIOŚ.
Poinformowała ponadto, że wkrótce Starostwo Powiatowe w Bielsku Podlaskim oraz właściwy miejscowo Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego otrzymają wystąpienia pokontrolne z wnioskami.

Jak z kolei przyznał prokurent spółki Laktopol Krzysztof Pająk, trwa definiowanie zarzutów przez białostocki Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska i gdy tylko takowe zostaną sformułowane, firma na pewno ustosunkuje się do nich.

Czytaj również:

- Na razie jest to postępowanie administracyjne prowadzone w pierwszej instancji. Trzeba jednak pamiętać, że jako Laktopol-B sp. z o.o. przejęliśmy Spółdzielnię Mleczarską Bielmlek przed rokiem, nazwijmy to, z całym dobrodziejstwem inwentarza. Oczyszczalnia w bielskiej mleczarni spełniała parametry ustalone jeszcze w latach 80. ubiegłego wieku, więc trudno było wszystko od razu zmienić. Teraz będziemy myśleli, tak dostosować spust ścieków z naszego zakładu do obecnie obowiązujących norm środowiskowych – zapewnił Krzysztof Pająk, ale jednocześnie nie wykluczył, że spółka będzie chciała podjąć rozmowy z miastem, by odseparować ścieki z dwóch bloków (które obsługuje oczyszczalnia Laktopolu-B - red.).