Bielscy policjanci interweniowali wobec 35-letniego bielszczanina. Ze zgłoszenia jego żony wynikało, że nietrzeźwy mężczyzna awanturuje się pod blokiem, w którym mieszka kobieta, szarpie ją i nie chce wpuścić na klatkę schodową.
Na miejscu funkcjonariusze ustalili, że bielszczanin blisko 2 tygodnie wcześniej został objęty policyjnym nakazem opuszczenia mieszkania i zakazem zbliżania się do żony oraz do miejsca jej zamieszkania. Decyzja funkcjonariuszy podyktowana była tym, że bielszczanin stosował przemoc wobec kobiety.
35-latek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Badanie alkomatem wykazało, że ma 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Policjantom tłumaczył, że chciał jedynie zostawić zakupy pod drzwiami domu. Bielszczanin usłyszał zarzuty niestosowania się do zakazów wydanych przez funkcjonariuszy. Za to odpowie przed sądem.
Grozi mu kara:
- aresztu,
- ograniczenia wolności,
- grzywna.
Musiał sam ugotować obiad
Miesiąc wcześniej doszło tam do innego zdarzenia. Wtedy nietrzeźwy mężczyzna awanturował się między innymi o to, że jego zdaniem żona nie wywiązuje się należycie z obowiązków domowych i musiał ugotować obiad. Bielszczanin nie chciał również wykonywać poleceń interweniujących policjantów, czym utrudniał ich czynności. Trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał zakaz zbliżania się do kobiety, będzie też odpowiadał za popełnione wykroczenie.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?