MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Konflikt między MOSiR a urzędnikami

Paweł Lisiecki [email protected]
Mimo dwóch pomiarów nadal nie wiadomo, czy bieżnia na 400 m rzeczywiście ma 400 m.
Mimo dwóch pomiarów nadal nie wiadomo, czy bieżnia na 400 m rzeczywiście ma 400 m.
Błędnie wymierzona bieżnia to tylko jedna z wad łomżyńskiego stadionu.

Sportowcy chcą zorganizować tu międzynarodową imprezę lekkoatletyczną, ale nie mogą, bo obiekt nie spełnia wymogów. MOSiR skarży się, że urzędnicy nie reagują na wnioski o naprawę usterek.

Już podczas czerwcowego spotkania rajców z komisji sportu i turystyki z przedstawicielami MOSiR, urzędu miasta i działaczami sportowymi sporządzona została cała lista usterek, których usunięcie dostosowałoby obiekt do wymogów Polskiego Związku Lekkiej Atletyki.

- Wykonawca generalny firma Mark-Bud Białystok zgłosił 31 sierpnia, że usterki zostały usunięte - informuje rzecznik prezydenta Łomży Anna Sobocińska. - Wydział Inwestycji Urzędu Miejskiego w Łomży powołał komisję, która 6 września sprawdzi jakość wykonania prac.

Dlaczego usuwanie usterek trwało tak długo? Okazuje się, że między MOSiR a wydziałem inwestycji trwała przepychanka, kto powinien dokonać niezbędnych prac.

- Wielokrotnie prosiliśmy urzędników by wymogli na wykonawcy usunięcie usterek - nieoficjalnie mówi nam jeden z pracowników MOSiR. - Ale nasze prośby nic nie przynosiły. Zdarzało się nawet, że urzędnicy przyznawali rację wykonawcy.

Jak było w rzeczywistości? Odpowiedź na to pytanie przyniesie zwołana na poniedziałek przez zastępcę prezydenta Mirosławę Kluczek konfrontacja pracowników MOSiR i wydziału inwestycji.

- Czas skończyć z przepychankami i wzajemnym odbijaniem piłeczki - podkreśla Andrzej Wojtkowski, przewodniczący Komisji Sportu, Turystyki i Rekreacji Rady Miasta. - Całe to zamieszanie nie ułatwia nam uzyskania certyfikatu.

Starania o jego uzyskanie trwają od kilku miesięcy. Cały czas wychodzą jednak na jaw nowe wady stadionu. Ostatnio okazało się, że mimo dwóch ekspertyz nadal nie wiadomo czy odmierzony na bieżni dystans 400 m rzeczywiście odpowiada wymaganiom związku. Pierwszy pomiar wykazał, że jest to 399,941 m. Drugi, przeprowadzony na zlecenie wykonawcy, dał wynik 400,033 m.

- Który z tych pomiarów jest dobry - pytał podczas ostatniej sesji Wojtkowski. - Jeżeli bieżnia nie będzie miała odpowiedniej długości, to na pewno nie otrzymamy certyfikatu.

Jego uzyskanie umożliwi zorganizowanie w Łomży międzynarodowego bądź ogólnopolskiego mityngu lekkoatletycznego.

- Już teraz jest kilku chętnych, którzy chcą nas w tym przedsięwzięciu wspomóc - podkreśla Konrad Haponik. - Akces do zorganizowania tego typu zawodów już zgłosił trener Andrzej Korytkowski.

Ludowy Łomżyński Klub Sportowy "Prefbet Śniadowo" Łomża, którego prezesem jest Korytkowski, myśli o zorganizowaniu w przyszłym roku mityngu lekkoatletycznego, który uświetniłby obchody 20-lecia istnienia firmy Prefbet. W zawodach mogłaby wziąć udział czołówka polskich lekkoatletów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna