MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie miała życia! Groził śmiercią. Nękał SMS-ami.

Redakcja
21-letni białostoczanin na rozprawę doprowadzony został z aresztu
21-letni białostoczanin na rozprawę doprowadzony został z aresztu
Po rozstaniu, Adrian Z. nie dawał spokoju swojej byłej dziewczynie.

Co to stalking?

Co to stalking?

Śledzenie ofiary, osaczanie jej (np. poprzez ciągłe wizyty, telefony, SMS-y, pocztę elektroniczną, podarunki) i ciągłe nagabywanie - wszystkie te zachowania określane są potocznie jako stalking. Od niedawna uznawany jest on za przestępstwo. Za stalking definiowany jako uporczywe, złośliwe nękanie mogące wywołać poczucie zagrożenia, kodeks karny przewiduje karę do 3 lat więzienia. W przypadku doprowadzenia ofiary do próby samobójczej, do 10 lat.

Jadę po ciebie z kosą i oszpecę ci buźkę. Będę to robił najdłużej, jak się da, żebyś krzyczała, żebyś czuła tragiczny ból. A na koniec obsypię ci te rany solą - pisał Adrian Z. w jednej z kilkudziesięciu wiadomości do Julity. 21-latek po chwilowej przerwie, ponownie chciał się spotykać z dziewczyną. Gdy ta odmówiła, w wymyślnych groźbach, straszył swoją sympatię okaleczeniem. Zakazał jej też kontaktu z policją. Sprawił, że życie byłej dziewczyny stało się koszmarem.

Nie mógł pogodzić się z rozstaniem
Mimo to Julita postanowiła, że nie da się dłużej terroryzować. Zgłosiła się na komisariat. Ostatecznie Adrian trafił do aresztu, a w zeszły piątek stanął przed Sądem Rejonowym w Białymstoku, gdzie ruszył jego proces.

Mężczyzna na salę sądową został doprowadzony przez dwóch funkcjonariuszy. Rozglądał się wokół. Jego ofiara siedziała spokojnie w kącie sali. Przyszła w towarzystwie mamy i młodszego brata, wezwanych jako świadkowie. Żadne z nich nie chciało jednak zeznawać w obecności Adriana. Jeszcze przed pierwszą rozprawą złożyli o to wniosek do sądu. Julita nie chciała też obecności mediów, dlatego sąd utajnił rozprawę.

Groził i żądał od niej pieniędzy
Zdarzenia, których dotyczy proces, miały miejsce na początku stycznia tego roku. Oprócz gróźb oskarżony usłyszał też zarzut wymuszenia rozbójniczego. Adrian Z. domagał się bowiem od Julity 200 złotych. Mieszkanka podbiałostockiego Kleosina nie zgodziła się.

- Za oba czyny oskarżonemu grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności - informowała jeszcze niedawno Urszula Sieńczyło z Prokuratury Rejonowej w Białymstoku. Do żadnego z zarzutów oskarżony się nie przyznał.

A to i tak nie był jego pierwszy konflikt z prawem. Z. był już karany za pobicia i rozboje. Następna rozprawa 20 maja.

Imię pokrzywdzonej zostało zmienione.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna