Oszustwo w Łomży. Przestępcy zagrali na emocjach. Straszyli więzieniem
Historia wydarzyła się w czwartek (6.07). Jak podają śledczy, po godz. 11, na numer stacjonarny 85-latki zadzwonił mężczyzna, który podał się za policjanta.
- Powiedział, że jej córka potrąciła kobietę w ciąży i grozi jej za to 8 lat więzienia. Ciężarna zgodziła się jednak pójść na ugodę. Zażądała 180 tysięcy złotych zadośćuczynienia. Kobieta oświadczyła, że nie ma takiej kwoty, ale odda wszelkie oszczędności - relacjonuje st. asp. Karolina Wojciekian z Komendy Miejskiej Policji w Łomży.
Czytaj też:
Pomimo przekonywań męża, że jest to oszustwo kobieta uwierzyła rzekomemu policjantowi. Jak później powiedziała mundurowym chciała pomoc swojemu dziecku.
Gdy kobieta rozmawiała z oszustem jej mąż poszedł do wnuczki. Liczył, że ona zapobiegnie przekazaniu pieniędzy i powiadomi policję.
- Jednak zanim zdążył to zrobić oszust już zapukał do drzwi 85-latki. Ta oddała mu zapakowane w reklamówkę 42 tysiące złotych - informuje st. asp. Wojciekian.
90-latek myślał, że pomaga policji w złapaniu groźnych przestępców
To już drugie oszustwo w tym tygodniu w pow. łomżyńskim. W poniedziałek 3 lipca na numer stacjonarny 90-latka zadzwoniła kobieta, która podała się za prokuratora. Powiedziała, że szuka osób, które pomogą policji w złapaniu groźnych przestępców. Senior bez chwili namysłu zgodził się pomóc. W reklamówkę spakował gotówkę i biżuterię, którą - zgodnie z instrukcją kobiety -wystawił przed drzwi.
Zobacz także:
Mężczyzna uwierzył w historię o tym, że wychodzący z klatki złodzieje wpadną w zasadzkę policji i na gorącym uczynku zostaną zatrzymani. Rzekoma prokurator po całej akcji miała raz jeszcze skontaktować się z 90-latkiem. Po pewnym czasie senior wyszedł z mieszkania, jednak reklamówki już nie było. Kobieta też już więcej nie zadzwoniła. Mieszkaniec Łomży stracił 2,5 tysiąca dolarów oraz wartą 1000 złotych biżuterię.
Policjanci apelują o czujność i rozsądek
Cały region zmaga się z plagą oszustwo. Przestępcy wykorzystują różne metody, w tym: "na policjanta", "wypadek", pracownika banku. Organy ścigania proszą mieszkańców o ograniczone zaufanie w przypadku telefonów do nieznanych osób i ostrożność przy podejmowaniu decyzji finansowych.
Oto kilka ważnych zasad, które warto zapamiętać:
- Policjanci prowadząc czynności służbowe nigdy nie zwracają się z prośbą o przekazanie pieniędzy.
- W przypadku jakichkolwiek podejrzeń, a tym bardziej o zaistniałym fakcie stania się ofiarą oszusta, należy natychmiast poinformować Policję, dzwoniąc pod numer 112.
- Zachowaj ostrożność - jeżeli dzwoni ktoś, kto podszywa się pod członka rodziny, policjanta i prosi o pieniądze, nie podejmuj żadnych pochopnych działań - nie wykonuj jego poleceń, nie podawaj numeru komórkowego - nie daj się zmanipulować!
- Nie mów nikomu, a szczególnie przez telefon, o kwocie oszczędności jakie posiadasz i gdzie je przetrzymujesz. Rozłącz starannie rozmowę telefoniczną, zadzwoń do kogoś z rodziny i upewnij się, czy osoba, która prosiła o pomoc, faktycznie jej potrzebuje.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?