Chodziło o autobus na trasie Łapy – Białystok – Łapy. Pasażerowie podali numer rejestracyjny autobusu i nazwisko kierowcy. W swojej skardze pisali, że kierowca nie respektuje rozkładu, bowiem: 2. października zamiast o godz. 17.30 z dworca w Białymstoku odjechał o godz. 18.30; 3. i 5. października spóźnienia wynosiły po 20 min.
Spis treści
Nie chcemy, by ten kierowca nas woził
- Cały tydzień kurs zamiast o godz. 17.30 nie odjeżdża z dworca Białystok o czasie. Nie wspominając o stanie technicznym autobusu (brak polisy na mObywatel - sprawdź autobus) – pisali w mailu pasażerowie dodając, że próbowali przez tydzień telefonować ze skargami na tego kierowcę do PKS Nova, ale nikt nie odbierał telefonów. Poza tym, gdy dzwonili do dyspozytor ten nigdy nie informował o opóźnieniu autobusu na tej trasie.
Czytaj również:
Na końcu napisali zaś, że „mieszkańcy Łap, Turośni, Bojar żądali, aby ten kierowca i ten autobus przestał nas wozić, bo strach z takim kierowcą podróżować”.
Prezes: Ten autobus ma OC
Skontaktowaliśmy się więc z prezesem PKS Nova i poprosiliśmy o wyjaśnienia i ustosunkowanie się do zarzutów stawianych przez pasażerów. Na odpowiedź Podlaskiej Komunikacji Samochodowej Nova SA czekaliśmy ponad dwa tygodnie:
- PKS Nova w pierwszej kolejności wyjaśnia, że przedmiotowy autobus posiada aktualne ubezpieczenie OC. Spółka pragnie podkreślić, że jej priorytetem jest dbałość zarówno o komfort jak i bezpieczeństwo pasażerów. Dlatego też niedopuszczalnym z punktu widzenia Spółki byłoby dopuszczenie do ruchu pojazdu nieposiadającego aktualnego ubezpieczenia – poinformował prezes Marcin Doliasz.
Czytaj również:
Jeśli zaś chodzi o kwestie nietrzymania się rozkładu jazdy przez wskazanego w mailu kierowcę, spółka wyjaśnić, że aktualnie jest na etapie prac nad zmianą zezwolenia na linii Białystok - Łapy.
Ten kierowca już nie obsługuje
- Korekta ma na celu wydłużenie czasu przejazdu o 10-15 minut na odcinku Księżyno-Białystok, co pozwoli kierowcy realizować rozkład bez większych opóźnień. Niestety formalności związane ze zmianą zezwolenia są dosyć długotrwale, w związku z czym zmiana nie może zostać dokonana bezzwłocznie – stwierdził prezes PKS Novej.
Czytaj również:
Dodał, że jeśli chodzi o styl jazdy kierowcy, to w przypadku skargi spółka zawsze wyjaśnia wszelkie sygnały od pasażerów i tak było również w tym przypadku: - Z kierowcą została przeprowadzona rozmowa dyscyplinująca i aktualnie nie obsługuje już przedmiotowej trasy – zapewnił Marcin Doliasz.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?