Oszuści nie dają o sobie zapomnieć. 91-latka z Koszalina straciła pieniądze

- Z relacji pokrzywdzonej wynikało, że do jej mieszkania zapukała kobieta w wieku około 30 lat, która przedstawiła się jako znajoma sąsiadki mieszkającej piętro wyżej. Pod legendą, że nie zastała znajomej i chciałaby pozostawić jej wiadomość poprosiła o kartkę papieru i długopis. Niczego niepodejrzewająca 91-latka wpuściła obcą kobietę do mieszkania. Chwilę później w mieszkaniu seniorki pojawiła się druga kobieta w wieku około 40 lat i poprosiła o odrobinę cukru, ponieważ źle się poczuła. Kobiety podziękowały za pomoc i wyszły z mieszkania. Złodziejki wykorzystując chwilową nieuwagę 91-latki ukradły z szafy jej oszczędności w kwocie 4 tysięcy złotych - informuje asp. Izabela Sreberska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie.

- Apelujemy, by nie wpuszczać obcych do mieszkania szczególnie w sytuacji, gdy inni domownicy są nieobecni. Pamiętajmy również, by otwierając drzwi poprosić osoby podające się za pracowników instytucji o okazanie identyfikatora czy legitymacji z imieniem, nazwiskiem, zdjęciem, pieczątką i logiem firmy - mówi policjantka.

- Pamiętajmy, że oszuści pojawiają się najczęściej u osób starszych. Opowiadają różne wymyślone historie. Potrafią tak prowadzić rozmowę z seniorami, aby ci wskazali miejsce przechowywania gotówki czy innych wartościowych przedmiotów.

Policjanci przypominają, że należy zachować ostrożność w kontaktach z obcymi osobami. W przypadku, kiedy podejrzewamy, że ktoś próbuje nas oszukać zaleca się kontakt z policją pod nr telefonu 112.