Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uważaj! Pracodawca tropi cię na Naszej-Klasie

(AS)
Jedno głupie zdjęcie i nie masz szans na pracę.

Coraz więcej polskich pracodawców w toku rekrutacji przegląda profile kandydatów na portalach społecznościowych.

Nawet dobre CV może natychmiast wylądować w koszu jeżeli pracodawca uzna, że kandydat umieszczał nieodpowiednie komentarze i teksty w internecie. Styl życia kandydata widziany na zdjęciach i filmach może mieć także negatywny wpływ na przebieg rekrutacji.

- Szukanie danych o kandydacie w sieci jest powszechną praktyką w procesie rekrutacji. Zaraz po otrzymaniu CV "googlujemy" daną osobę, przeglądamy profil na Naszej-Klasie. Jeżeli kandydat nie pasuje do wizerunku firmy odrzucamy jego zgłoszenie - wyjaśnia Specjalista ds. Komunikacji i Public Affairs jednej z międzynarodowych korporacji, który chciał pozostać anonimowy - Sprawa jest delikatna, sprawdzanie prywatnych profili na portalu nie jest etyczne i zgodne z polityką rekrutacyjną.

Pracodawcy nie podają "nieodpowiednich" zdjęć lub komentarzy jako powodu nieprzyjęcia kandydata.

- O tym raczej się nie mówi. Zazwyczaj podawany jest inny argument - mówi pracownik korporacji.

Jednak w 2008 roku głośno było o sprawie dwudziestokilkuletniego mężczyzny, który po przepracowaniu dwóch lat w Banku Spółdzielczym w Suszu został zwolniony. Oficjalnym powodem zwolnienia były zdjęcia na Naszej-Klasie. Prezes banku otrzymała telefon od anonimowego klienta, który uważał, iż po obejrzeniu zdjęć pracownika na portalu stracił szacunek do banku. Mężczyzna złożył pozew do Sądu Pracy o powrót do wcześniej pełnionych obowiązków, ale przegrał sprawę.

Na zachodzie jest to powszechne

Według badań Komisji Europejskiej dla prawie co drugiego europejskiego pracodawcy lub HR-owca "googlowanie" kandydata jest nierozłącznym elementem rekrutacji. Najczęściej przeglądane są profile społecznościowe jak Facebook, MySpace, a także YouTube, Blip czy też Twitter.

W Wielkiej Brytanii praktykę tą stosuje 47% rekrutujących, w Niemczech 59%, a w USA nawet 79%. Na Wyspach, w Niemczech i we Francji tylko około co dziesiąty kandydat zdaje sobie sprawę z sieciowej inwigilacji potencjalnych pracodawców (zródło danych: EurActiv.com)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna