Szef swego szefa

Ośrodek w Jedwabnem jest jednym z kilku prowadzonych przez ZPOZ - jednostkę podległą starostwu powiatowemu. Wojciech Kubrak był tu zatrudniony na etacie lekarza od stycznia 1999 r., ale od sierpnia przebywał na bezpłatnym urlopie. Z chwilą powołania na stanowisko starosty łomżyńskiego zrezygnował też z prowadzenia prywatnej praktyki lekarskiej, by pozostać w zgodzie z prawem. Do poradni wrócił w lipcu br.
- Podjąłem pracę w poradni, ponieważ groziła mi utrata praw wykonywania zawodu - tłumaczy Wojciech Kubrak. - Mijało właśnie 5 lat, kiedy przebywałem na bezpłatnym urlopie. Gdyby nie ten bezwzględny termin, to nie podjąłbym się tego. Teraz pracuję po 12 godzin dziennie. Niewykluczone, że znowu przejdę na bezpłatny urlop.
Starosta przyjmuje we wtorki, środy, czwartki i piątki od godz. 15.50 do 18.12. Zatrudniony jest na 1/4 etatu. Przełożonym Kubraka jest dyrektor ZPOZ-u, a jego z kolei zatrudnia... zarząd powiatu, którego przewodniczącym jest starosta.
- Jesteśmy zakładem samodzielnym, pan starosta nie jest moim bezpośrednim przełożonym, ponieważ decyzje, dotyczące ZPOZ-u, podejmuje zarząd powiatu - mówi Stanisław Studencki. - Dbam głównie o dobro pacjenta, dodatkowy lekarz w Jedwabnem oznacza skrócenie czasu oczekiwania na wizytę.
Decyzję o powrocie do poradni starosta skonsultował z radcą prawnym. Jest przekonany, że wszystko odbywa się zgodnie z prawem. O decyzji powiadomił przewodniczącego rady.
- Sprawa ta będzie poruszana na listopadowej sesji - zapowiada Henryk Kłosiński, przewodniczący rady powiatu. - Będziemy się temu przypatrywać bardzo uważnie, w szczególności, że chodzi o Jedwabne.