Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przetargi pod lupą

Urszula Ludwiczak, Urszula Bisz
Policjanci wywieźli z naszego szpitala setki kilogramów dokumentów. Co w nich znajdą, nie wiem - mówi Bogusław Poniatowski, dyrektor szpitala klinicznego w Białymstoku
Policjanci wywieźli z naszego szpitala setki kilogramów dokumentów. Co w nich znajdą, nie wiem - mówi Bogusław Poniatowski, dyrektor szpitala klinicznego w Białymstoku A. Zgiet
Czy podlaskie szpitale są wplątane w ogólnopolską aferę medyczną? Policja zabrała z czterech placówek setki kilogramów dokumentów z przetargów.

Pod lupą znalazły się wszystkie dokumenty dotyczące przetargów na leki i sprzęt medyczny, przeprowadzanych w latach 2000-2006, które wygrał jeden z koncernów farmaceutycznych. Kontrole przeprowadzane są jednocześnie w ponad sześćdziesięciu szpitalach w Polsce. Wszędzie do akcji w piątek i poniedziałek wkroczyli działający na zlecenie prokuratury policjanci.
To dopiero początek?
- Na liście szpitali, w których sprawdzane są dokumenty, znajdują się cztery szpitale z województwa podlaskiego - powiedział Robert Bednarczyk, szef Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie, która sprawuje nadzór nad ogólnopolskim śledztwem. - Są to dwa szpitale z Białegostoku, jeden z Bielska Podlaskiego i jeden z Łomży. Nie jest to żadna wielka nagonka. Jak na razie policjanci odwiedzają szpitale i w porozumieniu z pracownikami tych jednostek pobierają kwity dotyczące przetargów. Jak długo to potrwa? Być może do końca tego tygodnia.
Z naszych informacji wynika, że po sprawdzeniu największych placówek w Polsce, policjanci wkroczą do mniejszych szpitali.
Zachować spokój
Jak wiadomo nieoficjalnie, kontrole są w tych szpitalach, w których przetarg na sprzęt i leki wygrywała firma Johnson&Johnson. To renomowany producent przede wszystkim nici chirurgicznych, ale też m.in. prowadników, cewników czy leków. Biuro prasowe Johnson&Johnson wydało komunikat o treści: "Jesteśmy świadomi tego, że polskie władze prowadzą śledztwa w związku z praktykami biznesowymi firm z branży zdrowotnej. Nasza firma współpracuje ze stosownymi władzami i udziela odpowiedzi na zapytania".
Dyrektorzy placówek mówią, że w przypadku przetargów szpitalnych najważniejsza jest cena, a produkty tej firmy nie zawsze były pod tym względem konkurencyjne. Do kontroli podchodzą spokojnie
- Zamawialiśmy u tego producenta m.in. niektóre nici, sterylizatory plazmowe, materiały koronograficzne - mówi Marian Jaszewski, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Łomży, jednego z kontrolowanych zakładów. - Ale nie były to jakieś olbrzymie zamówienia. Osobiście nie jestem w żaden sposób związany z żadną firmą farmaceutyczną, jako dyrektor tylko akceptuję rozstrzygnięcie przetargu. Ale nie mogę odpowiadać za osoby, które przygotowują specyfikację przetargową. Mam nadzieję, że nie było tam żadnych nieprawidłowości.
Wierzą w uczciwość
Podobnie mówią dyrektorzy innych kontrolowanych w województwie placówek.
- Policja sprawdzała nasze przetargi z lat 2000-2006 na określone leki i sprzęt - mówi Bożena Grotowicz, dyrektor szpitala w Bielsku Podlaskim. - Zabrali tę dokumentację ze sobą. Mam nadzieję, że nic tam nie znajdą, przetargi na leki są u nas od lat przeprowadzane według określonej specyfikacji - najważniejsza jest cena. Sprzęt zamawiamy zgodnie z założeniem, że ma być nowy fabrycznie i technologicznie. Nie mogę jednak zagwarantować, czy ktoś w czasie tych procedur czegoś nie przemycił.
- Sprzęt i wyroby tej firmy są w naszym szpitalu, ale nie jest to firma dominująca - mówi Bogusław Poniatowski, dyrektor szpitala klinicznego w Białymstoku. - Podczas przetargów liczy się jakość oferowanych produktów, ale najważniejsza jest cena. Gdyby ten producent był najtańszy i najlepszy, pewnie wygrywałby wszystkie przetargi w kraju, a tak nie jest. Nie wiem, co prokuratura znajdzie w naszych dokumentach, sam nie oglądałem papierów sprzed 2004 roku, gdy nie byłem tu dyrektorem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna